Wystarczy włączyć piekarnik na chwile i gorąco w całym mieszkaniu ;;)

Problemem społeczności z blokowisk jest to, że pół budynku będzie chciało się zagrzać a drugie pół nie, bo oszczędza.
Druga sprawa jest taka, że ogrzanie dwóch chętnych budynków przez ZEC jest drogie i na pewno rozbiją opłatę na tych co nie mają ogrzewane w maju. To są właśnie te cuda robione na papierze, kreatywna księgowość o której przeciętny mieszkaniec bloku nie ma pojęcia.
Zresztą plebs i tak zwali wszystko na Bolesławiankę bo ona będzie winna że nie wynajęła mediatora dla trzech lokatorów z jednego piętra, którzy jakby mogli to by się pozabijali nawzajem :)

ps. mam ogrzewanie gazowe i mam ciepło. Pozdrawiam też właścicieli pieców na węgiel.
Reszta niech pomyśli - nie macie ciepło bo jesteście w ZECu.
My nie jesteśmy w ZECu i mamy ciepło :)

Masz dziś włączone ogrzewanie z ZEC? Tak samo będziesz miał z ZEC ciepłą wodę, jak dasz się im omamić!

~ napisał(a): Masz dziś włączone ogrzewanie z ZEC? Tak samo będziesz miał z ZEC ciepłą wodę, jak dasz się im omamić!

O włączeniu lub wyłączeniu ogrzewania, rozpoczęciu sezonu grzewczego lub jego zakończeniu, podłączeniu lub nie ciepłej wody z sieci decydują zarządcy budynków i jego mieszkańcy, nie ZEC. Jeżeli są techniczne możliwości dostarczania ciepła poza sezonem grzewczym lub ciepłej wody z sieci, to o nich informujemy. Nie rozumiem, w czym jest problem?

~Edyta Rozwadowska napisał(a):

~ napisał(a): Masz dziś włączone ogrzewanie z ZEC? Tak samo będziesz miał z ZEC ciepłą wodę, jak dasz się im omamić!

O włączeniu lub wyłączeniu ogrzewania, rozpoczęciu sezonu grzewczego lub jego zakończeniu, podłączeniu lub nie ciepłej wody z sieci decydują zarządcy budynków i jego mieszkańcy, nie ZEC. Jeżeli są techniczne możliwości dostarczania ciepła poza sezonem grzewczym lub ciepłej wody z sieci, to o nich informujemy. Nie rozumiem, w czym jest problem?

Problem jest w tym, że dzisiaj ZEC w sprawie ogrzewania odsyła mnie do zarządcy wspólnoty (TBS) a zarządca tłumaczy mi o niemożności dostarczenia ciepła przez ZEC z powodu rozpoczęcia przez ZEC rzekomej letniej konserwacji sieci.A więc nie do końca zarządcy są dysponentami ciepła, bo ZEC jak zechce to łaskawie dostarczy to medium a jak nie zechce to nie dostarczy. To samo może dotyczyć cieplej wody z ZEC-u jak im zechce się remontować się to ciepłej wody nie dostarczą tak jak dzisiaj ciepła.

Problem jest w tym, że dzisiaj ZEC w sprawie ogrzewania odsyła mnie do zarządcy wspólnoty (TBS) a zarządca tłumaczy mi o niemożności dostarczenia ciepła przez ZEC z powodu rozpoczęcia przez ZEC rzekomej letniej konserwacji sieci.A więc nie do końca zarządcy są dysponentami ciepła, bo ZEC jak zechce to łaskawie dostarczy to medium a jak nie zechce to nie dostarczy. To samo może dotyczyć cieplej wody z ZEC-u jak im zechce się remontować się to ciepłej wody nie dostarczą tak jak dzisiaj ciepła.
Obecnie zaawansowane prace remontowe i inwestycyjne na sieci nie są prowadzone, trwają procedury przetargowe. ZEC o planowanych pracach remontowych z wyprzedzeniem informuje zarządców budynków, to wynika z podpisanych umów, nasza łaskawość nie ma tu znaczenia. Tylko w trakcie awarii następuje nagłe wyłączenie dostarczanego ciepła, ale to już jest siła wyższa. O ile pamiętam, to w mojej 6-cio letniej pracy w ZEC planowo wyłączyliśmy dwukrotnie na 2-3 dni dostawę ciepłej wody w okresie letnim na osiedlu Staszica. ZEC odsyła Pana/Panią do zarządcy, bo takie są procedury. Kontaktowaliśmy się z zarządcami budynków, w których jest możliwość natychmiastowego włączenia ogrzewania, gdyż mieliśmy telefony od mieszkańców. Zostaliśmy poinformowani, że takich potrzeb mieszkańcy nie zgłaszali. Stąd nasza informacja w mediach bolesławieckich.

A ja mam cieplutko...piecyk grzeje! Nie podłączajcie się do ZEC!!!!!!!

piecze się pizza i jest cieplutko. ;)