W 1987 roku na skutek eksplozji materiałów wybuchowych w magazynach wojsk radzieckich uległy zniszczeniu trzy budynki mieszkalne, gospodarcze oraz plebania w miejscowości Trzebień.Rosjanie nie potwierdzili ofiar śmiertelnych... Może ktoś ma jakieś szczegółowe informacje na ten temat ?

http://www.trzebien.pl/p/blog-page.html

Więcej przeczytasz plotek , niż faktów. A to z tego powodu, że Rosjanie nie wpuszczali tam nikogo po tym zdarzeniu, nawet przybyłych karetek pogotowia.

Ja pamiętam opowiadania, niestety od znajomych, którzy tam mieszkali, więc nie wiem, na ile sprawdzone, że zginęło tam kilku lub kilkunastu żołnierzy, którzy przebywali najbliżej epicentrum wybuchu. Ich ciała, a raczej fragmenty, zbierano z oddalonych drzew.
Osobiście pamiętam widok tego "grzyba", który powstał wskutek wybuchu.
Widok niezapomniany, bo sądziłem, że to wybuch atomowy i nastąpi koniec.
Pamiętam, jak w bardzo wielu oknach w wieżowcach na Staroszkolnej, popękały czy też potłukły się szyby.

Pamiętam wybuch .Było słychać w Bolesławcu i widać duży obłok dymu .Ale Rosjanie jak i nasze władze nic na ten temat nie mówiły. Dopiero dotarły jakieś informacje z wolnej Europy.

o w końcu bardzo ciekawy temat:)

Ja przyjechałem na przepustkę ze Zgorzelca może dzień dwa po wybuchu. Moja jednostka była na poligonie w Kliczkowie ( ja zostałem na radiostacji w jednostce)
O wybuchu dowiedziałem się z RWE, BBC i Głosu Waszyngtonu.

~Andrzej 54 napisał(a): Pamiętam wybuch .Było słychać w Bolesławcu i widać duży obłok dymu .Ale Rosjanie jak i nasze władze nic na ten temat nie mówiły. Dopiero dotarły jakieś informacje z wolnej Europy.

w Bolesławcu był widoczny grzyb. Pamiętam. Wstrząśnięcie i huk. Rzeczywiście, nic nie było wiadomo, oprócz spraw oczywistych - coś wybuchło.

Szkoda że zdjęc nie ma po wybuchu

Kiedyś znalazłem informację, że na cmentarzu radzieckim w Świętoszowie lub w Szprotawie pochowanych jest kilkanaście osób z tą samą datą śmierci.