~ napisał(a):
Bo historia była twoim konikiem ?? ?? Szkoda mojego czasu...
Nie tylko. Moja Babcia i Mama przeżyły to niezwykłe okrucieństwo ukraińców ratując się ucieczką na bagna w samych koszulach nocnych. Nawet w rodzinach mieszanych, ukraińcy mordowali swoich najbliższych! Nawet zwierzęta nie są aż tak okrutne!
Poczytaj sobie tutaj! o liczbach, zimnych statystykach, okrutnych chłodno ustalonych celach i zamiarach!
"Spotkaniu, juz sie odbyło, gamoniu. Trzeba bylo przyjść i zaprezentować swoje zdanie. Podejrzewam, że ksiądz rychło by cię zniszczył merytorycznie."
ODPOWIADAM:
Przeciętny świadek Jehowy też mnie zniszczyłby merytorycznie w dziedzinie "właściwego" rozumienia Pisma. Ja nie staję w szranki, ja pytam do czego i komu te szranki służą.
Trzeba było zrozumieć przesłanie mojej wypowiedzi. Czy spotkanie już się odbyło, czy nie, to nie ma dla mnie znaczenia.
Chciałbym wziąć udział w spotkaniu na którym szuka się nitki porozumienia i dialogu z naszymi sąsiadami ze wschodu i zachodu.
Nie znoszę spotkania na których ciągle się wypomina wszystkim narodom dookoła nasze krzywdy i wielkie przegrane sprzed lat 50-ciu albo i 100-u. Takie spotkania utwierdzają mnie w przekonaniu, że polskie społeczeństwo ciągle nie posiada jakiejś 'kultury pozytywnej".
Sto lat temu trzy graniczące ze sobą prowincje z trzech różnych mocarstw (mówiące z grubsza tym samym językiem) zostały w bólach scalone w jeden niedoskonały organizm państwowy, po 20 latach ponownie rozbity, wytrzebiony, poharatany terytorialnie i odmieniony kulturowo przez tzw.moskiewski system władzy ludowej... Dorosło zaledwie jedno pokolenie od tego czasu - 1989. My dalej musimy szukać winnego, szukać jakiegoś wroga...
W Niemczech działa niejaka Erika Steinbach, głośna rewizjonistka, o której słychać oczywiście w PL. Ona domaga się zadość uczynnienia wypędzonym stąd Niemcom. Czy jest tu ktoś kto przyzna jej rację, że tysiące starców, wdów i sierot zostało brutalnie deportowanych często z jedną albo dwoma walizkami?
Czy ma rację ta kobieta, aby Polacy (i Czesi) pokajali się i przyznali, że to była haniebna i okrutna akcja przesiedleńcza?
Czy uznajemy ją za oszołomkę i quasi-nazistkę?
Idąc dalej tym tropem jak mogli patrzeć na ludność polską Ukraińcy na Wołyniu? Czy nie tak jak my na Niemców tutaj?
Dla Ukraińców tam Polacy byli nacją sanacyjnych hrabiów, okupantów i wyzyskiwaczy. Kiedy Niemcy byli w odwrocie, Ukraińcy po swojemu próbowali ugrać coś dla siebie. To się nazywa Polityka Realna - pełna dramatów i ofiar, polityka realizmu nie tylko salonowo-książkowego.
Sanacja sama sobie zgotowała taki los w 1939, a potem już tylko nasi sąsiedzi obcinali nam (jako społeczeństwu - nie jako państwu, bo takiego FAKTYCZNIE nie było) kupony.
Także tożsamość kulturowa na naszym-bolesławieckim terenie jest dziwaczna. Całe wioski zza Buga, "poprzetasowywane" z wioskami z Jugosławii. Znowu zlepek dwu rozmaitych kultur pod skrzydłami jednego języka.
Czy to spotkanie dotyczyło rzezi Pragi, czy zbrodni wołyńskiej, czy Pawiaka, to też jest sprawa drugorzędna... Odgrzewanie zamierzchłych konfliktów z sąsiadami w imię nie wiem jakiej idei, chyba, aby mieć nad czym popłakać - to domena Bardzo Polska... Do spółki z uroczystymi obchodami kolejnych nieudanych powstań i klęsk narodowych. No i pewnie każdy dumny Polak jest z tego ... dumny, bo:
Naród polski oddał tyle prawych i nieskalanych istnień ludzkich historii Europy, że każdy Niemiec i Rosjanin i Ukrainiec (potomkowie naszych ciemiężycieli) powinien każdemu Polakowi kłaniać się na ulicy i respekt i szacunek wyraźny okazywać ... i za te powstania i za te klęski.
Twierdzenie, że takie spotkania mają zapobiec podobnym mordom, z racji tego, że się o nich mówi, jest tak Romantyczno-Polsko-Naiwne, jak cała polityka polska od lat wielu-wielu. Tak jak wierzymy w amerykańską przyjaźń popartą wizami, i niemieckie wsparcie gospodarcze poparte przejęciem kontroli nad siecią cukrowni, cementowni, chemii itp. tak też wierzmy, że wypominanie Ukraińcom wojennych dramatów zapobiegnie nawrotom takich dramatów w przyszłości (o polepszeniu wzajemnych relacji nie wspominając)
Czy ktoś zna jakieś obchody jakiegoś powstania albo jakiejś narodowej klęski uroczyście obchodzone w innym państwie?
jeden napisał(a): Idąc dalej tym tropem jak mogli patrzeć na ludność polską Ukraińcy na Wołyniu? Czy nie tak jak my na Niemców tutaj?
Może ty jakiś "literat" jesteś? bo twoje teorie z prawdą i historią to nie mają nic wspólnego!
Wołyń był tak samo ukraiński, jak polski! Liczne wioski były podzielone niejednokrotnie na pół, tak jak i rodziny, ale to właśnie ukraińcy wpadli na pomysł wymordowania swojej najbliższej polskiej rodziny! Swoje żony, dzieci! Więc bzdury wypisujesz nie mające nic wspólnego z prawdą.
jeden napisał(a): Idąc dalej tym tropem jak mogli patrzeć na ludność polską Ukraińcy na Wołyniu? Czy nie tak jak my na Niemców tutaj?
Może ty jakiś "literat" jesteś? bo twoje teorie z prawdą i historią to nie mają nic wspólnego!
Wołyń był tak samo ukraiński, jak polski! Liczne wioski były podzielone niejednokrotnie na pół, tak jak i rodziny, ale to właśnie ukraińcy wpadli na pomysł wymordowania swojej najbliższej polskiej rodziny! Swoje żony, dzieci! Więc bzdury wypisujesz nie mające nic wspólnego z prawdą.
Przypisywanie jedynie sobie wyłączności na prawdę to domena ludzi o nikłej zdolności do afirmacji zmiennej rzeczywistości, do komunikacji i do tolerancji.
O tym, że "Prawda MOJSZA jest a nie TWOJSZA", to wiemy od dawna z gazet i tv - i tych prawych i tych lewych.
Pytanie, czy ja jakiś LITERAT jestem, też trąci jakimś zabużańskim ostrożnym badaniem typa, ... przed daniem mu w gębę, chyba :)... Szkoda czasu tutaj tracić... Ja tu o systemie i geopolityce a on o rodzinie wołyńskich sąsiadów Jablonnyh, co w jego rodzinnych opowieściach nie giną... ot dwi kulturi sje spotkali....
jeden napisał(a):
Przypisywanie jedynie sobie wyłączności na prawdę to domena ludzi o nikłej zdolności do afirmacji zmiennej rzeczywistości, do komunikacji i do tolerancji.
O tym, że "Prawda MOJSZA jest a nie TWOJSZA", to wiemy od dawna z gazet i tv - i tych prawych i tych lewych.
Pytanie, czy ja jakiś LITERAT jestem, też trąci jakimś zabużańskim ostrożnym badaniem typa, ... przed daniem mu w gębę, chyba :)... Szkoda czasu tutaj tracić... Ja tu o systemie i geopolityce a on o rodzinie wołyńskich sąsiadów Jablonnyh, co w jego rodzinnych opowieściach nie giną... ot dwi kulturi sje spotkali....
Wszystkie twoje teorie upadają wobec prawdy nabytej w sposób naturalny :)
Wszelkie dywagacje na poziomie macro, zawsze upadają wobec prawd na poziomie micro :) To co wypisujesz to jakaś fikcja! spróbuj oceniać byłą rzeczywistość po faktach :) bo zaczynasz majaczyć :D
Jedno z osmiu blogoslawienstw Pana Jezusa,ktory mowil to co slyszal od Boga Ojca:
"Blogoslawienia,ktorzy wprowadzaja pokoj,albowiem oni beda nazwani synami Bozymi." Mateusza 5:9
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
