Pozdrawiam...

Nie kłóćcie się, proszę.
Chętnie skorzystam z strzelnicy, bo strzelać uwielbiam.
Napiszcie kiedy będzie dostępna, a postaram się być jej stałym bywalcem.
:)
PS. Jakoś dojadę.

magnum44 napisał(a): Nie kłóćcie się, proszę.
Chętnie skorzystam z strzelnicy, bo strzelać uwielbiam.
Napiszcie kiedy będzie dostępna, a postaram się być jej stałym bywalcem.
:)
PS. Jakoś dojadę.

Jak już będę w BC to z chęcią wpadnę na strzelnice postrzelać,czy też czysto rekreacyjnie (bo na codzień strzelań mi nie brakuje ;) ),więc jak coś to transport masz ;)

Jak ktoś chce postrzelać to 30min drogi autkiem to żaden problem ;)
Tyle czasem spędza sie na mięsnym w markecie :)


Dopisane 08.06.2016r. o godz. 08:47:

agak napisał(a): Jest strzelnica garnizonowa w lasku przy Jeleniogórskiej, jak się jedzie na Lwówek to w pewnym momencie widać po prawej. Ale czy tam każdy może sobie wejść.... : ) Nie wiem.

Strzelnica wojskowa,gdzie czasem przyjeżdża straz graniczna,żandarmeria,czy też policja ,dla cywili bez wstępu ,a tym bardziej mozliwości postrzelania.

klub strzelecki z Bolesławca a strzelnica w Proboszczowie :-) dobre ;-) to juz lepiej pojechac do Złotoryi na Legnicką 44, profesjonalna strzelnica, 4 osie po 10 stanowisk. wystarczy zapisać się do klubu strzeleckiego AGAT Złotoryja i po wniesieniu opłaty 250zł za ROK mozna przez cały rok jeździć tam ZA DARMO i strzelać do woli.

najbliższa PROFESJONALNA strzelnica jest w Złotoryi nalezy do klubu AGAT, wystarczy wstapić do klubu, zapłacić składkę 250zł za rok i ze strzelnicy korzystać ile się chce - trzeba oczywiście mieć kurs prowadzącego strzelanie w innym przypadku z broni (nawet swojej) można korzystać TYLKO pod nadzorem trenera. Ale to powinien wiedzieć kazdy kto ma pozwolenie na broń do celów sportowych

Mam taki pomysł dla ludzi, którzy cenią sobie przygodę, chcą sprawdzić siebie i swoje umiejętności.
Można by było zorganizować wymarsz z Bolesławca na strzelnicę, gdzie trasa przebiegałaby możliwie najdalej od jakichkolwiek zabudowań.
Wiecie, takie niby przekradanie się, spanie " na odludziu" w lesie. Nie w namiotach, ale w zbudowanych własnoręcznie schronieniach i przy pomocy tego, co się ma ze sobą. Oczywiście nie mam na myśli ścinania drzew, krzewów, czy czegokolwiek innego, co rośnie. Tylko materiały sztuczne, lub obumarłe (patyki, gałęzie leżące już na ziemi).
Myślę, że byłaby to fantastyczna odskocznia od nudnego dnia codziennego.
Jeśli chodzi o Bolesławiecki klub strzelecki, to minusem jest odległość od strzelnicy, ale i tak trzymam kciuki. Uważam, że odległość od strzelnicy można z powodzeniem wykorzystać do opanowywania technik przetrwania.

hemi napisał(a): Jak już będę w BC to z chęcią wpadnę na strzelnice postrzelać,czy też czysto rekreacyjnie (bo na codzień strzelań mi nie brakuje ;) ),więc jak coś to transport masz ;)

Dziękuję :)
Chyba się zapiszę do złotoryjskiego Klubu.
:)

Jesli dobrze rozumiem przy zdrowych zmyslach za kilkaset zl rocznie mozna posiadac na własność bron ostra (ew. bez trybu auto) - pistolet, karabin.

Jakie sa ceny ciekawych popularnych broni ? Jest jakis profesjonalny sklep w sieci ?