skorn napisał(a):~~007 napisał(a): żołnierze wyklęci wg inicjatorów obchodów byli dobrzy i walczyli z niedobrymi.
Generalnie tak właśnie było, nie rozumiem tej dyskusji. Nikt nie zataja zbrodni Ognia czy Burego, cenzury już nie ma.
Przez cały okres PRL mówiło się dobrze tylko o Gwardii/Armii Ludowej. Inne formacje podziemne w podręcznikach nie istniały, chyba że jako faszyści i niemieccy kolaboranci. Ten czas się na szczęście skończył.
~toruńskietermy napisał(a): Oddział „Ognia” uprowadził z sanatorium przeciwgruźliczego w Rabce siedmioro dzieci i opiekunkę narodowości żydowskiej i zamordował ich w rejonie Waksmundu. 30.04.1946 r.