Ostatnio -- t,j 21.03 2014 roku około godziny 7-ej rano w radiu muzycznym wypowiadała się osoba ,- zapewne dyrektorka PUP-u w Bolesławcu jak to bezrobocie spadło w tym powiecie ,- wiem , bo słuchałem w samochodzie jadąc do pracy do Wrocławia --- chodzi mi o to , że wypowiadała się w ten sposób ,- jak by to oni zlikwidowali to bezrobocie ze jest tak małe - powiem krótko , aby nie słuchać tych bzdur i kłamstw , które ta osoba przedstawiła wypowiadając się w radiu .-. Prawda jest taka , że duża część osób bezrobotnych wyjechała do pracy za granicę , duża część się wyprowadziła z tego miasta i dużą część wywalili z pośredniaka , jak ktoś im nie chciał podjąc pracy za marne pieniądze , lub na pół etatu - zresztą , to dla mnie nie jest PUP , tylko PGR imieniem chlopa z roli

To nie od PUP,zalezy liczba miejsc pracy.PUP ,to instytucja posredniczaca na rynku pracy.Brak koniunktury determinuje brak stanowisk pracy.Pani Dyrektor nie ma na to zadnego wpływu.Tylko decydencji i włodarze tego miasta.Masowa emigracja poprawia wskaźniki bezrobocia,w zakresie statystyki.

~Ewa18 napisał(a): To nie od PUP,zalezy liczba miejsc pracy.PUP ,to instytucja posredniczaca na rynku pracy.Brak koniunktury determinuje brak stanowisk pracy.Pani Dyrektor nie ma na to zadnego wpływu.Tylko decydencji i włodarze tego miasta.Masowa emigracja poprawia wskaźniki bezrobocia,w zakresie statystyki.

To po co PUP? Ile idzie na to pieniędzy. Po co pośrenicy pracy? Mi zaproponowano staż za 600 zl na pół roku na zastępstwo, bez skladek spolecznych, jedynie skladka zdrowotna. Mój staz pracy to 27 lat. Kpina!

~ napisał(a):

~Ewa18 napisał(a): To nie od PUP,zalezy liczba miejsc pracy.PUP ,to instytucja posredniczaca na rynku pracy.Brak koniunktury determinuje brak stanowisk pracy.Pani Dyrektor nie ma na to zadnego wpływu.Tylko decydencji i włodarze tego miasta.Masowa emigracja poprawia wskaźniki bezrobocia,w zakresie statystyki.

To po co PUP? Ile idzie na to pieniędzy. Po co pośrenicy pracy? Mi zaproponowano staż za 600 zl na pół roku na zastępstwo, bez skladek spolecznych, jedynie skladka zdrowotna. Mój staz pracy to 27 lat. Kpina!

Zapomniałam dodać, że sama znalazłam sobie pracę.

~Robert Grand napisał(a): wypowiadała się osoba ,- zapewne dyrektorka PUP-u w Bolesławcu jak to bezrobocie spadło w tym powiecie ,- wiem , bo słuchałem w samochodzie jadąc do pracy do Wrocławia --- chodzi mi o to , że wypowiadała się w ten sposób ,- jak by to oni zlikwidowali to bezrobocie ze jest tak małe

Propaganda sukcesu musi byc

Pup ludzia w niczym nie pomaga, tylko tylek zawracaj jak sie juz zarejestrujsz. Mi rowniez zaproponowali staz za marne grosze a ponadto wrzucaja ludzi tam gdzie im pasuje. Jestem po szkole ekonomicznej znam biegle 3 jezyki obce a oni kazali mi pracowac w sklepie spozywczym. To juz w zasadzie nie chodzi o to gdzie tylko za ile za 800zl? ? zart.. i jak mam wyzywic siebie i dziecko za te pieniadze nie liczac juz dojazdu. Sama szukam pracy na wlasna reke a ich propozycje mam daleko daleko wiecie gdzie.
Pup powinni rozwiazac ludzie pracy i tak nie otrzymuja a jak jest juz jakas ciekawa oferta to proponuja swoim znajomym i taka jest prawda. Ja sie tylko zastanawiam po co tm tych ludzi tyle siedzi. Pracownikow w Pup jest duzo a i tak ludzia nie pomagaja i uwazaja sie za lepszych. A w godzinach pracy przyjmujac interesantow na glos rozmawiaj o prywatnych sprawach i kaza czekac bo jeszcze sie nie nagadaly smiejac sie w twarz.

nie likwidować, w cywilizowanych krajach urzedy pracy jednak funkcjonują i pomagają bezrobotnym, ale powinno się je gruntownie zmodernizowac, cos dokładnie odwrotnego od tego, co wlasnie zaproponowały urzednicze tęgie glowy, czyli chca dzielic bezrobotnych na rózne kategorie (ale pracy się szykuje...) a szukanie pracy powierzac cześciowo agencjom, z tym ostatnim mozna by się zgodzić, pod warunkiem cięcia etatów przynajmniej 50%

sam sie przyczyniłem do zmniejszenia bezrobocia w bolesławcu-wyprowadzilem sie z zona za granice,więc 2 osoby mniej!!!