~WOŚP napisał(a):jegomosc napisał(a):
Pracowałem w Starostwie Powiatowym przez jakieś półtora roku [...] w międzyczasie będąc na trzymiesięcznym bezpłatnym urlopie. [...] Stanowisko? "Pomoc administracyjna" - formalnie jest to stanowisko "nieurzędnicze", więc tak naprawdę nie byłem nawet urzędnikiem. Jest to najniższe stanowisko w urzędzie, nie wymagające konkursu.
[...]
Fakt, że pracowałem w urzędzie sprawia, że mam sporą wiedzę co do jego funkcjonowania i na pewno jest to mój atut. Wiem, co warto tam poprawić.
Ty sam się ośmieszasz, nie trzeba tego nawet robić za Ciebie. Nieco ponad rok pracy na najniższym stanowisku "pomoc administracyjna", a już masz "sporą wiedzę" na temat funkcjonowania urzędu. Ha, ha, ha...
~ napisał(a):~WOŚP napisał(a):jegomosc napisał(a):
Pracowałem w Starostwie Powiatowym przez jakieś półtora roku [...] w międzyczasie będąc na trzymiesięcznym bezpłatnym urlopie. [...] Stanowisko? "Pomoc administracyjna" - formalnie jest to stanowisko "nieurzędnicze", więc tak naprawdę nie byłem nawet urzędnikiem. Jest to najniższe stanowisko w urzędzie, nie wymagające konkursu.
[...]
Fakt, że pracowałem w urzędzie sprawia, że mam sporą wiedzę co do jego funkcjonowania i na pewno jest to mój atut. Wiem, co warto tam poprawić.
Ty sam się ośmieszasz, nie trzeba tego nawet robić za Ciebie. Nieco ponad rok pracy na najniższym stanowisku "pomoc administracyjna", a już masz "sporą wiedzę" na temat funkcjonowania urzędu. Ha, ha, ha...
i do tego na stanowisku bez konkursu, w starostwie w ktorym rzadzi partia, z ktorej listy startuje Krzeminski. LOL
~ napisał(a): jegomosc musi sie najpierw nauczyc wyrzucac obsmarkane chusteczki i zuzyte kubki po jogurcie bo jak pracowal w gazecie to zostawial po sobie taki syf, ze rzygac sie chcialo.
~kolega napisał(a):~ napisał(a): jegomosc musi sie najpierw nauczyc wyrzucac obsmarkane chusteczki i zuzyte kubki po jogurcie bo jak pracowal w gazecie to zostawial po sobie taki syf, ze rzygac sie chcialo.
To bardzo po dziennikarsku tak koledze po fachu anonimowo duże obrabiać. Z tego co wiem to on pracuje w bolcu kilka lat więc twoje zarzuty są śmieszne.
~ napisał(a):~kolega napisał(a):~ napisał(a): jegomosc musi sie najpierw nauczyc wyrzucac obsmarkane chusteczki i zuzyte kubki po jogurcie bo jak pracowal w gazecie to zostawial po sobie taki syf, ze rzygac sie chcialo.
To bardzo po dziennikarsku tak koledze po fachu anonimowo duże obrabiać. Z tego co wiem to on pracuje w bolcu kilka lat więc twoje zarzuty są śmieszne.
nie chodzi o bolec tylko ekspres kolezko. facet zostawial zasmarkane chusteczki, smiecil i ogolnie robil CHLEW.
jegomosc napisał(a): ... Może masz więc teraz spać spokojnie:)
~kajtek napisał(a):jegomosc napisał(a): ... Może masz więc teraz spać spokojnie:)
Te, vinyl :)
Trzymaj fason i nie sugeruj ewentualnym wyborcom, że syn nadal uczy Ciebie języka polskiego ;)
PS.
Jeżeli nadal źle się czujesz, odpuść sobie (tymczasowo) udzielanie odpowiedzi na pytania lub supozycje.
Do 16 listopada jeszcze zdążysz !