~ napisał(a): "Pobalował" przez weekend z kumplami...i wrócił. Normalne.Przecież jest dorosły.
Niby tak ,ale korona z głowy by nie spadła ,jakby do rodziców sie odezwał gdzie idzie i po co ,ma prawo a oni by się nie martwili,okazał się jednak nie za bardzo dorosły skoro nie przyszło do głowy ,że ma rodziców ,którzy mogą się niepokoić nie wiedząc gdzie on jest.Widzisz,niby normalne ,ale nie tak całkiem.Jak się mieszka z rodzicami to raczej wypada się im opowiadać co i jak ,nie uważasz? Moje dorosłe dzieci nie mieszkają ze mną ,ale co dzień kontakt ze sobą mamy i nie wyobrażam sobie ,żeby mogło być inaczej.Ale najważniejsze teraz jest to,że się odnalazł.