~s napisał(a): mniej zarabiają w MOPS ;)

to zakładajcie Zwiazki i dochodźcie swoich praw

~Agnes85 napisał(a):

~ napisał(a): DPS to tam gdzie pracuje mąż dyrektorki BOKu?

Ona dyrektor Boku a On DPS- ojoj ostro "wielkie państwo" pokazali swoją niekompetencje i brak poszanowania pracowników w obu przypadkach !!
Grunt wali się powoli pod nogami :D

Chyba nie bardzo masz pojecie o kompetencji
no i oczywiście o o Dps

Jak widać związkowcy DPSu(chwytami po niżej pasa)torują sobie ścieżki na dyrektorski stołek :/ czy już takie wartości jak HONOR już się całkiem zdewaluowały?

Jak zwykle cie którzy protestują to ci ŹLI, a władza to samo DOBRO;(

~ napisał(a):

~s napisał(a): mniej zarabiają w MOPS ;)

to zakładajcie Zwiazki i dochodźcie swoich praw

Przynajmniej po pięć różnych związków na jeden zakład pracy, tak żeby wszystkich zadowolić, przede wszystkim przewodniczących związków z pensją min 5 000 zł

:)

~mdm napisał(a): Jak zwykle cie którzy protestują to ci ŹLI, a władza to samo DOBRO;(

każdy ma prawo walczyć o swoje prawa,tylko jeszcze zależy jakimi metodami.
A tu jak widaćzzostały przekroczone wszelkie granice.
Szkoda ze związkowcy zapomnieli gdzie pracują i ze ich działania i atmosfera jaką w ośrodku stworzyli działa przede wszystkim destrukcyjne na podopiecznych,którzy są jak dzieci i ostatnie lata własnego życia powinni spędzić w spokoju i atmosferze szacunku :|

~mdm napisał(a): Jak zwykle cie którzy protestują to ci ŹLI, a władza to samo DOBRO;(

każdy ma prawo walczyć o swoje prawa,tylko jeszcze zależy jakimi metodami.
A tu jak widaćzzostały przekroczone wszelkie granice.
Szkoda ze związkowcy zapomnieli gdzie pracują i ze ich działania i atmosfera jaką w ośrodku stworzyli działa przede wszystkim destrukcyjne na podopiecznych,którzy są jak dzieci i ostatnie lata własnego życia powinni spędzić w spokoju i atmosferze szacunku :|

Powiem szczerze, pracownicy mają rację ale za drzwiami stoją chętni i niestety władze o tym wiedzą i rozgrywają to po swojemu. Ciekawe czy ktoś zauważył ,że płace są tam o połowę mniejsze niz np. kierowców w firmie prywatnej? I nie piszę tu o salowych i sprzątaczkach a o pracownikach z wyższym wykształceniem.