Jakieś argumentu cwaniaczku przeciw mieszkaniu na samej górze ? Przypuszczam, że nigdy na samej górze nie mieszkałeś a jedynie z mamusia i tatusiem na parterze !

~ napisał(a): Jakieś argumentu cwaniaczku przeciw mieszkaniu na samej górze ? Przypuszczam, że nigdy na samej górze nie mieszkałeś a jedynie z mamusia i tatusiem na parterze !

na 2 piętrze nikt wyżej ,bez mamusi i tatusia,

Dzięki za odzew. Wchodzenie na 4 piętro mnie nie przeraża, wręcz byłoby ze względów zdrowotnych wskazane ;)
Martwię się gdyż po 1) zimą musi być zdecydowanie zimniej gdyż rurki do centralnego są obcięte i ciepło dachem ucieka, a ja lubię siedzieć poubierana w swetry i z kocem na nogach,
po 2) latem musi być gorąco bo przecież oprócz okien nagrzewa się dach a na to rolety nie pomogą, ewentualnie klima lub wentylator-a za czym idzie wzrasta koszt energii elektrycznej. A lata są coraz bardziej gorące i będą trwały coraz dłużej.
Zdecydowany wielki plus to spokój i prywatność bo nawet nagusieńka mogę chodzić po mieszkaniu i nikt mnie nie podgląda-chyba,że sobie tego zażyczę :)
Teraz mieszkam przy placu zabaw i chodź kocham dzieciaki to słuchanie odgłosów ich zabaw od rana do wieczora jest męczące, a w nocy za to często dochodzą koncerty podpitej młodzieży.
Masakra!
Są plusy i minusy jak zawsze. Chyba,że kupiony dziś totolotek okażę się szczęśliwy to nie będę sobie już takimi drobiazgami zawracać głowę ;)

Bloki z wielkiej płyty mają stropodach wentylowany. Czyli pomiędzy stropem w mieszkaniu a dachem jest jeszcze wentylowana przestrzeń o wysokości ok. 1,0m. Właście po to aby w lecie nie nagrzewało Ci mieszkania a w zimie wychładzało. Jeżeli blok jest po termomodernizacji to nie masz się co martwić. U mnie w zimie nawet jak mam pozakręcane grzejniki temperatura nie spadnie poniżej 20 st. Od dołu grzeją sąsiedzi, a ocieplenie zatrzymuje ciepło.

Starzyńskiego , czwarte piętro przez 25 lat , nigdy nie było tam sauny ani nie padało na głowę , zupełnie inne powietrze za oknem i widoki , a co od schodów ja polubiłam , ja polecam


Dopisane 08.04.2015r. o godz. 14:42:

Starzyńskiego , czwarte piętro przez 25 lat , nigdy nie było tam sauny ani nie padało na głowę , zupełnie inne powietrze za oknem i widoki , a co od schodów ja polubiłam , ja polecam

Też zależy od której strony okna...ja kupiłem mieszkanie w nowym bloku, gdzie duże okna salonowe oraz balkon wychodzą na południe. Zresztą to było atutem wyboru tego mieszkania...latem jest z tej strony trochę ciepło ale z powodu dużych okien, które tez są dla mnie plusem...na balkonie pranie schnie mi w ciągu 20 minut a jeśli naprawdę jest mi za gorąco to idę do jednego z dwóch pokoi od strony północnej gdzie słońca nie ma i jest całkiem chłodno...są gusta i guściki...ja lubię okna od strony południowo-zachodniej, duże okna i dużo światła...za ogrzewanie niższe rachunki, za energię niższe rachunki a jak jest za gorąco to od okien nie od dachu...jeśli wcześniej odpowiednio zasłonię żaluzje w jasnym kolorze to jest ok a zawsze można założyć klimę...

~klucz-nick napisał(a): a stać cię na zakup tego mieszkania?? cz kredycik na 30 lat??

To będzie moje szóste mieszkanie. Poprzednie podarowałem Ojcu Dyrektorowi - kto bogatemu zabroni wspomagać potrzebujących. Obiecał że będę miał odpuszczone wszystkie grzechy i bez kolejki trafię do nieba. Szukam na 4 piętrze bo bliżej do nieba a w wieżowcu nie chcę bo mam lęk wysokości - dlatego max 4 piętro.

Parter jest dobry dla "upadłych aniołów".

A ja Ci napiszę tak: mieszkanie na 4 piętrze bez windy jest dobre dla młodego i sprawnego.Najlepsze pierwsze piętro,ale najdroższe.Mam w rodzinie mieszkających na 4 tym bez windy i są już dużo mniej sprawni,chcieli sprzedać,chcieli na zamianę i nawet pies z kulawą nogą nie zapytał.Jak byś stała się mniej sprawna lub z małym dzieckiem lub zakupami,zobaczysz,jaka to rozkosz tak wysoko bez windy.I potem nie sprzedaż,bo każdy zapyta o windę.Więc się zastanów,może dlatego jest na sprzedaż.Powodzenia i rozwagi w podejmowaniu decyzji.