Widzę że sam personel o sobie pisze :) .
A najbardziej nos do góry ma blondyna w okularach - porażka.

Hahahaha ToMasz kup Paniom kwiatki czekoladki i odkurzacz do odkurzania na mokro wszystkim wyjdzie to na plus.

Dokładnie To Masz masz zupełną rację. Również uczęszczam na termy regularnie, obsługa w recepcji jest bardzo sympatyczna, panie są bardzo miłe i poważnie podchodzą do swoich obowiązków. Nie bez znaczenia jest również niewątpliwa uroda pań z obsługi. Jeśli chodzi o atmosferę na siłowni to jest ona iście sielankowa. Nigdy wcześniej nigdzie nie zaobserwowałem tak rodzinnej atmosfery jaka tam panuje. Wszelkim malkontentom proponuję zażycie jakichś środków na ból dolnej partii ciała. Jak mawia stare powiedzenie "psy szczekają a karawana jedzie dalej". Pozdrawiam

Człowiek, który odniósł pyrrusowe zwycięstwo - Hans Jorg Buc.

Trafiłeś w samo sedno, zwycięstwo pyrrusowe, pozorne, okupione ogromnymi stratami nieadekwatnymi do rozmiarów zwycięstwa. Sam Pyrrus stwierdził niegdyś że jeszcze jedno takie zwycięstwo i "będziemy zgubieni".

Termy pięknie odrestaurowane, na czystość tez nigdy nie narzekałem, ale faktycznie jakość obsługi, mowa o recepcji, na dosyć niskim poziome. Czy Panie tego chcą czy nie, w dzisiejszych czasach obowiązuje zasada "klient nasz pan". Przyszedłem o godz. 21:00 na siłownie, co Panie skwitowały pytaniem, czy mi się w ogóle opłaca ćwiczyć i czy opuszczę termy 10 minut przed zamknięciem (co swoją droga miałem zamiar zrobić), zamiast życzeniem udanej wizyty. Proponuję zmianę nastawienia, bo Termy mogą być wizytówka naszego miasteczka.

Lubię się tam relaksować,zwłaszcza moczyć tyłek w solance.
Dziewczyny rzeczywiście stosunkowo ładne,ale nastawienie mają często takie jakby pracowały tam za karę.

Wszystko jest super oprócz pań z recepcji.Niesympatyczne i pracują chyba za karę.