Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Interwencja Bolec.Info
12 stycznia 2016r. godz. 21:00, odsłon: 11523, Kazimierz Marczewski

Wypadek w pracy i jego skutki

Pracodawca nie wspomógł Patryka Fiebicha, po tym gdy ten doznał kalectwa w trakcie pracy.
Patryk Fiebich, ręka po wypadku w pracy
Patryk Fiebich, ręka po wypadku w pracy (fot. Kazimierz Marczewski)
Patryk Fiebich to były pracownik Zakładu Produkcyjnego "Kubik" w Iwinach. W 2014 roku uległ wypadkowi w pracy, po którym znalazł się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Został praktycznie bez środków do życia – po wypadku otrzymał rentę wynoszącą zaledwie 500 złotych miesięcznie. Wychowuje też kilkuletnią córkę. Dzięki interwencji dziennikarzy Bolec.Info i lokalnego prawnika jego sytuacja nieco się poprawiła.

W lipcu 2014 roku Patryk Fiebich pracował na pierwszej zmianie przy obsłudze linii do łączenia drewna na mikrowczepy. Jego wypadek został szczegółowo opisany w protokóle powypadkowym: Podczas wykonywania trzeciego cyklu, elementy drewniane przeszły przez frezarką nr 1 i po dojściu do frezarki nr 2 jeden z elementów o długości około 50 cm. zaklinował się w zębach frezarki. Widząc co się dzieje Patryk Fiebich wyłączył maszynę na panelu sterowniczym nacisnął przycisk awaryjny i po okręceniu blokady drzwi wszedł do pomieszczenia frezarek. Gdy uchwycił lewą ręką i szarpnął za zaklinowany element z niewiadomych przyczyn frezy zaczęły się obracać co spowodowało wciągnięcie lewej ręki pomiędzy frezy maszyny – czytamy w dokumencie

W wyniku wypadku Patryk Fiebich doznał trwałego kalectwa. Ma pozszywane całe przedramię, brak w nim mięśni, ścięgien i nerwów. Utracił również dwa palce u ręki.

Leczenie było i będzie długotrwałe i kosztowne. Przez ponad półtora roku poszkodowany nie otrzymał żadnego wsparcia finansowego od pracodawcy ani od ZUS. Ten ostatni stwierdził, że odszkodowanie należy mu się dopiero po całkowitym wyleczeniu. Lekarze natomiast stwierdzili, że rehabilitacja trwać będzie do końca życia pacjenta.

Takie zaskakujące stanowisko ZUS-u potwierdził Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze, do którego zwrócił się poszkodowany. Po tym orzeczeniu młody człowiek wychowujący dwuletnią córkę pozostał bez pracy i praktycznie bez środków do życia - dostawał rentę w wysokości około 500 złotych miesięcznie.

A pracodawca? Nie zainteresował się jego losem. Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami firmy, ale nikt nie odbierał telefonów.

Po tym gdy Patryk Fiebich zgłosił się do Redakcji Bolec.Info z prośbą o pomoc zwróciliśmy się o wsparcie do Zbigniewa Zawady, który specjalizuje się w odszkodowaniach dla osób poszkodowanych w wypadkach.

- W mojej ocenie sprawa pana Patryka Fiebich od początku była prowadzona nieprawidłowo przez kancelarię z Legnicy. Całkowicie niepotrzebnie składane były pozwy do Sądu w Jeleniej Górze przeciwko ZUS – mówi Zbigniew Zawada, ekspert od odszkodowań z bolesławieckiego biura RONIN. - Po cofnięciu pełnomocnictwa kancelarii z Legnicy, która działa tylko dzięki podejrzanym pośrednikom i zleceniu sprawy nam, w ciągu pięcu tygodni pan Patryk Fiebich otrzymał kilkadziesiąt tysięcy złotych odszkodowania. Obecnie wystąpiliśmy do byłego pracodawcy z wezwaniem do zapłaty kilkuset tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz renty na wzmożone potrzeby – dodaje.

- Bardzo serdecznie dziękuję Redakcji Bolec.Info i Zbigniewowi Zawadzie za udzieloną pomoc - mówi Patryk Fiebich. - Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy mają dobre serce i chcą pomóc innym potrzebującym. Dziękuję Wam bardzo serdecznie - dodaje.

Zaprosiliśmy Patryka Fiebicha do krótkiej rozmowy – prezentujemy ja na nagraniu wideo.



Zapraszamy do dyskusji.

Wypadek w pracy i jego skutki

~ niezalogowany
16 stycznia 2016r. o 21:18
tu chodzi o ukrytą reklamę kancelarii
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Bogdan niezalogowany
10 lutego 2016r. o 14:06
mi też pan Zawada obiecywał złote góry i wszystkich w koło krytykował a jak przyszło co do czego to wielkie nic. Sprawę przeniosłem do DCP na Grunwaldzkiej. tam pan Marcin zajął się moją sprawą szybko i są już pierwsze efekty. Trafiłem tam z polecenia i ja też polecam. Nie dajcie się nabrać na piękne słowa.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~B niezalogowany
10 lutego 2016r. o 14:16
ja właśnie uzyskałem pomoc w starostwie w ramach tej darmowej porady. Dobrze że zzrobili takie coś. Mi udzieliła pomocy pani Adamczyk. Młoda, miła i bardzo rzeczowa. Pomogła mi też napisać pismo. W różne dni przyjmują różni adwokaci. Nie wiem jak reszta ale życzę natrafienia na tą panią bo mi bardzo pomogła.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Nie przesądzając niezalogowany
10 lutego 2016r. o 16:08
~Bogdan napisał(a): mi też pan Zawada obiecywał złote góry i wszystkich w koło krytykował a jak przyszło co do czego to wielkie nic. Sprawę przeniosłem do DCP na Grunwaldzkiej. tam pan Marcin zajął się moją sprawą szybko i są już pierwsze efekty. Trafiłem tam z polecenia i ja też polecam. Nie dajcie się nabrać na piękne słowa.


Zgadzam się z tym, iż "wszystkich w koło krytykował a jak przyszło co do czego to wielkie nic". Taki cytat z aktualnego sukcesu opisanego w konkurencyjnym portalu-"skutkiem działań pracowników Biura RONIN - Zbigniewa Zawady, a następnie jego prawników" Pytanie zasadnicze, gdzie tu jest fałsz?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).