Akcja ta, to wybryk nielicznej grupy ekstremistów, których celem jest podważenie osiągnięć narodów polskiego i niemieckiego w normalizacji wzajemnych, dobrosąsiedzkich stosunków.
Prowokacja ta, bez względu na to, kto jest jej autorem, w żaden sposób nie wpływa na sytuację prawną Polaków mieszkających na Dolnym Śląsku i innych tzw. Ziemiach Odzyskanych.
Stan prawny tych ziem został ustalony w IX uchwale Konferencji Poczdamskiej, a nienaruszalność i poszanowanie integralności terytoriów potwierdzone zostały dwoma aktami: z 1970 roku pomiędzy RFN i PRL (Dz.U. Nr 24, poz. 168) i traktatem z 14 listopada 1990 roku pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec (Dz.U. Nr 14, poz. 54).
Ponadto obszar Polski oraz panujące na nim stosunki własnościowe podlegają polskiemu prawu, wynika to z ustawy 1965 roku prawo prywatne międzynarodowe oraz z ogólnych zasad suwerenności kraju, jak i podpisanych przez Polskę umów międzynarodowych.
Dodatkowo należy zauważyć, że majątki poniemieckie przejmowane były na podstawie prawa polskiego: dekretów z 1944 roku (o reformie rolnej oraz o przejęciu na własność Skarbu Państwa niektórych lasów) oraz ustawy z 1957 r. (o uregulowaniu spraw własności niektórych nieruchomości nierolniczych na Ziemiach Odzyskanych i na terenach byłego Wolnego Miasta Gdańska) i zaliczane na poczet reparacji wojennych, zgodnie z ustaleniami z Jałty i Poczdamu.
Podsumowując, chciałbym z całą mocą powtórzyć, że obecni właściciele nieruchomości na Dolnym Śląsku, którzy nabyli je w dobrej wierze i w majestacie polskiego, jak i międzynarodowego prawa nie mają się czego obawiać, a wszelkie roszczenia pod ich adresem są całkowicie bezpodstawne.
Całą sytuacje uważam za skandaliczną i będę domagał się od odpowiednich organów bezzwłocznego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy.
Stanisław Łopatowski
wojewoda dolnośląski
Przypomnijmy, że plakaty zamordowanych ludzi i grobów masowych, opatrzone napisami zarzucającymi Polakom i Czechom ludobójstwo Niemców pojawiły się na słupach ogłoszeniowych w Jeleniej Górze, Karpaczu i Podgórzynie.
Na jednym z plakatów pojawiła się informacja o 3,5 milionach wymordowanych Niemców - śmierci 2 mln Niemców w sowieckich obozach koncentracyjnych, 1 mln - w amerykańskich, 120 tys. - we francuskich, 100 tys. - w jugosłowiańskich oraz 22 tys. - w polskich i czeskich.
Informacjom towarzyszyła również groźba: nasze prawo pracuje skrupulatnie, morderstwo nie przedawnia się.
Prokuratura jeleniogóska zajęła się już sprawą plakatów.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).