Prezentujemy ekskluzywną rozmowę z Janem Russem. Z szefem lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości (PiS) m.in. o pomyśle instalacji tablicy upamiętniającej wypadek lotniczy rządowego samolotu z Prezydentem RP na pokładzie na lotnisku pod Smoleńskiem, rozmawiał Kazimierz Marczewski.
Kazimierz Marczewski, Gazeta i Portal Bolec.Info: Witam Pana w naszej Redakcji. Witam Pana w naszej redakcji.
Jan Russ, Przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości w Bolesławcu: Dzień Dobry.
Zacznijmy od pytania.Dlaczego podpisał Pan list otwarty przeciwko budowie tablicy smoleńskiej na murach przy ulicy Kubika w Bolesławcu?
Dziękuję jeszcze raz za zaproszenie. Jestem tu jako reprezentant Prawa i Sprawiedliwości w Bolesławcu. Zostałem zobowiązany do podpisania tego listu i utożsamiam się z tym, co zostało w nim napisane. List ten jest też podpisany przez członka klubu Gazety Polskiej w Bolesławcu i księdza Bobera.
Kiedy dowiedział się Pan o planach budowy tablicy?
O zamiarze wmurowania tablicy dowiedziałem się w grudniu 2015r. z pogłosek. Wtedy wyraziłem zainteresowanie uczestnictwem PiS w tym dziele, bo uważam, że jest to dzieło szczytne i nie powinno nikogo razić, że na tablicy będą upamiętnieni wszyscy, którzy zginęli w tej katastrofie. Nie tylko Prezydent Lech Kaczyński z żoną, ale również pan Szmajdziński i wielu innych polityków. Zginęli ludzie, którzy nigdy nie byli w polityce. Uważam, że wyraz niechęci do tej tablicy jest nieuzasadniony. Według mnie pomysł pana Jabłońskiego jest bardzo dobry. Ja go w pełni popieram i wiem, że dlatego ten pomysł popiera pan prezydent Roman.
No to dlaczego pisze Pan list otwarty?
W styczniu 2016 r. zostałem zaproszony na spotkanie do pana prezydenta Romana i tam został mi przedstawiony projekt tablicy i jej umiejscowienie.
Czyli decyzja była już podjęta?
Tak, bo okazało się, że nie można nic zmienić. Jeżeli to ma być dzieło dla potomnych to razem powinniśmy wszystko uzgodnić, aby nie było niedomówień i podziałów. Powinno to się uzgodnić zarówno z partiami politycznymi jak i ze stowarzyszeniami. Powinniśmy w większym gronie zastanowić się, co można poprawić, co można jeszcze zmienić. A ja dostałem takie przesłanie: nic nie da się zmienić, bo mamy zgodę konserwatora zabytków.
I co Pan na to?
Ja powiedziałem, że w tej sprawie nie wpisuję się na listę, chociaż całym sercem popieram to dzieło. Aby wydać opinię musiałem porozmawiać z moim komitetem. Na posiedzeniu lokalnego zarządu PiS ustaliliśmy, że podpiszemy i wyślemy list otwarty do prezydenta Bolesławca.
Pan Jabłoński mówił inaczej, że to Pana indywidualny pomysł.
Podkreślam, że jest to opinia lokalnego PiS, lokalnego klubu Gazety Polskiej i honorowego mieszkańca Bolesławca ks. Bobera. Tablica przypięta w jakimś kąciku zostanie zapomniana.
I co było później?
Doszliśmy do wniosku, że proponowane usytuowanie tablicy jest niegodne i trzeba zaproponować lepsze.
Czy widzi Pan, że tablicy jeszcze nie ma, a już nastąpiły podziały na prawicy? Czy nie będzie dzieliła ludzi także i później?
Niedobrze by było, żeby ta tablica dzieliła ludzi. Sens tego listu otwartego nie jest po to, żeby dzielić czy prawicę czy społeczeństwo. Jeszcze raz przypomnę: w Smoleńsku, na ziemi, która jest zroszona polską krwią, zginęli Polacy, cały sztab generalny, prezydenci, marszałkowie Sejmu i Senatu, posłowie, senatorowie, prezesi wielu stowarzyszeń i inni zasłużeni Polacy.
Co się stanie, gdy Forum Samorządowe, prezydent Roman, nie przyjmą Waszych propozycji i zamontują tablicę tam, gdzie teraz planują?
Ja bym nie przekreślał naszej propozycji. Nie będziemy w razie czego demontować tej tablicy, ale ciągle będziemy pytać, co z tym miejscem. Moim zdaniem powinniśmy jednak rozmawiać i dojść do porozumienia.
A inne miejsca, np. cmentarz, wchodzą w grę?
Naszym zdaniem nasza propozycja jest na tę chwilę najlepsza. Ale rozmawiać trzeba. Będziemy zawsze czcili tych, którzy zginęli, a w miejscu zaproponowanym przez prezydenta będzie trudniej i będzie niedosyt.
Jak Pan skomentuje bardzo niekorzystne dla Was wpisy. m.in. na forum Bolec.Info, dotyczące celowości budowy tej w Bolesławcu?
Hejt jest bardzo brzydki. Powiem szczerze czuję się zniesmaczony, jest mi przykro osobiście. Widocznie osoby, które to piszą są jakieś niedowartościowane. Przecież nie chodzi tutaj o jedną opcję polityczną. Tam zginęli Polacy i oddajmy im hołd, który im się należy. Zginęli ludzie udający się do Katynia oddać hołd tam pomordowanym.
Nie uważa Pan, że sposób stawiania tej tablicy, wykorzystywanie katastrofy do celów politycznych, czy widoczny podział przy jej budowie wywołuje agresję i takie a nie inne opinie? Jest przecież moda na patriotyzm.
Wydaje mi się, że jest to wielkie nieporozumienie. Patriotą się jest albo się nie. Jeżeli mówimy o patriotyzmie to on jest gdzieś w głębi człowieka. Patriotyzm wcale nie musi niszczyć drugiego człowieka. Patriotyzm wcale nie jest szowinistyczny, nie jest faszystowski. Jest w człowieku, który wierzy w swoją ojczyznę i chce upamiętnienia takim historycznych chwil i momentów. Ludziom katastrofa smoleńska została obrzydzona między innymi przez media i polityków wszystkich opcji.
Pomysł Pana Jabłońskiego jest bardzo ważny i dlatego jeszcze raz podkreślam nie można tej tablicy zamontować w złym miejscu, także powinniśmy pamiętać o rocznicy przyjęcia chrztu w Polsce. Nie próbujmy podzielić Polaków, spróbujmy się w takich momentach połączyć. Ważne byśmy osiągnęli konsensus.
Chodzi o miejsce zabudowy tej tablicy?
Tak, miejsce powinno być godne. Trzeba myśleć o pocztach sztandarowych, wojsku, składaniu wieńców. Ta tablica jest nie dla nas, tylko dla przyszłych pokoleń.
I ostatnie pytanie z tego tematu, dlaczego żeście księdza Bobera „wkręcili” w tę sprawę. On jest teraz za a nawet przeciw.
O to należy zapytać księdza, a nie nas. Zapewniam Pana, że z pełną świadomością podpisał ten list.
Na koniec naszej rozmowy chciałbym zapytać Pana o akcję promocyjną „Rodzina Plus 500” prowadzoną przez Urząd Miasta Bolesławiec. Można odnieść wrażenie, że miasto przedstawia rządowy program jako swój. Co Pan na to?
Ulotka, którą tu przyniosłem, promująca rządowy program PiS przypomina mi ulotkę wyborczą przygotowaną przez kandydata na prezydenta Piotra Romana. To samo dotyczy, przygotowanego przez Urząd Miasta filmu informującego o programie. To typowy, nieco dłuższy, spot wyborczy. Mam nadzieję, że mieszkańcy Bolesławca doskonale wiedzą, czyj program miasto realizuje. To sztandarowy program PiS „Rodzina 500 plus”, realizowany przez rząd premier Beaty Szydło. Celem tego programu jest to, aby w Polsce rodziło się więcej dzieci. Mam nadzieję, że panowie prezydenci przekonali się do tego programu. Chyba nie każdy wójt, burmistrz robi to tak samo?
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Pannazdzieckiem napisał(a): Śpieszę z odpowiedzią : bo Lemingi nie myślą , tylko powtarzają.
Katastrofa ... znafcy powiedzieli i tabliczki kazali grawerować ku czci . To Lemingi tak robią . Po cholerę mają się zastanawiać . Jeszcze zburzyło by to im obraz świata. Za oceanem Lemingi do dzisiaj wierzą , że Al-kaida zburzyła WTC. Tam nie było stalowej brzozy , ale dwa razy po osiemnaście stalowych haowników , cztery na dziewięć metrów i ponad czterysta wysokości. Aluminiowe samoloty zdewastowały taką konstrukcję :| A Lemingi wierzą ... i co im zrobisz waćpan ? :D
Problem Panowie polega na tym , że prawdziwi mocodawcy morderstwa smoleńskiego są tak głęboko zakonspirowani , że żaden prokurator nawet nie śni o dochodzeniu prawdy. Pozostaje tylko liczyć na boską sprawiedliwość. Z tym , że na Jahwe i Allacha nie ma co liczyć :D
Dobranoc :)
falco napisał(a): "Dla Polityków PiS dokument jest kłopotliwy, bo zdaniem biegłych czarne skrzynki tupolewa nie odnotowały wybuchów, o których opowiada Antoni Macierewicz" - pisze tygodnik.
Jeszcze większym problemem mają być stenogramy z kokpitu samolotu. Według jednej z wersji, w kokpicie znajdował się gen. Błasik. Druga wersja stwierdza, że jest to bardzo prawdopodobne.
Jeden z rozmówców tygodnika uważa , że smoleńscy śledczy "nie autoryzują" teorii zamachu, ale rozmyta zostanie kwestia gen. Błasika. "Jak? To proste. Zamówi kolejną opinię, która nie potwierdzi jego obecności w kokpicie, i powie, że jedni eksperci mówią tak, a inni - inaczej. Czyli w sumie nie wiadomo, jak było. To znany numer"
~To jaka była przyczyna? napisał(a): ...
Trzeba być bezmózgim lemingiem by bredzić o wyjaśnieniu przyczyn katastrofy!
~ napisał(a): ... Znasz jakieś większe od tego wydarzenie do upamiętnienia? ...
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).