Ksiądz Józef Gołębiowski przechodzi na emeryturę

~Papuga napisał(a): Brawo MX - to jest najlepsze podsumowanie tego sukienkowego !! I nie pieprzyć głupot, że dla prawdziwych katolików był ok. NIE BYŁ !! Był, jest i będzie (bo już raczej się nie zmieni) despotą. Amen

Fajnie, że zaglądają tu też jakieś głosy rozsądku ;)

Tak szczerze.. te -naście czy nawet -kilka lat temu to miałbym dużo więcej do powiedzenia, lecz po tylu latach.. nie masz na coś wpływu, to się tym nie przejmuj ;)

... i jeszcze jedno.. umówmy się - on NIE BYŁ "OK" ani dla katolików ani dla innych.. to wręcz obraza dla tych którzy byli/są "OK".

"OK" księdzem, to był z pewnością ksiądz Erwin z innej parafii, zainteresowani tematyką pewnie wiedzą o jakim człowieku mówię. Byłoby barbarzyństwem stawiać ich na jednej szali nawet..

MX, gdyby to był temat o Tobie to pewnie też część osób pisała by pochlebne opinie na Twój temat, a część nie. Pozwól niektórym ludziom go lubić, być może poznali go na innym etapie jego życia z innej strony , niż Ty : ).

Ile ludzi tyle opinii, dla mnie facet ok, nie przypominam sobie aby coś kazał robić na siłę, jest bezpośredni i to się chwali, oczywiście potrafi też żartować :)
Nikt nigdy dla wszystkich nie będzie idealny :)

z takim pojeciem wiary katolickiej..nieba nie zobaczysz..ani oblicza Boga

Bedzie go bardzo brakowalo. Takich kaplanow to juz nie bedzie.
Chodzac po Koledzie nigdy nie wziol ofiary od samotnej matki z dziecmi, a wrecz pytal czy na portki dla tych malych ma.
Gdy nowy Wikary odwiedzal po Koledzie takie matki- to mial zaznaczone w kartotece przez x.Golebiowskiego, ze tu nie wolno brac ofiary.
Znal swoich parafian bardzo dobrze.
Wiele slubow, chrztow i pogrzebow - bez zlotowki. wiedzial co to bieda i niedostatek.
Dawal nawet biednym pieniadze.
Kosciol na J.Pawla - to jedyny Kosciol w Boleslawcu, ktory jest otwarty przez caly dzien.
Maj i czerwiec jest wystawienie Sanktisimum- adoracja Najswietszego Sakramentu.
Nigdy tu nie bylo szafarzy ani podawania Kom.Sw z winwem ,na stojaco lecz na kolanach i przy balaskach.
Sam kosil trawniki i strzygl krzewy , ktore sprawialy mu wielka radosc.
Napracowal sie nie tylko jako Kaplan - ostatnimi latami sam 5 Mszy sw.w niedziele., ale rowniez jako gospodarz posesji - nawet uprawial warzywa i Sad owocowy.

Nie dbal w ogole o siebie, nie oszczedzal sie.

Tu stracil zdrowie.
Szkoda, ze czas emerytury zaczal dopiero jak zaniemogl, schorowany i slaby.

Niech Ci ks.Pralacie Bog Blogoslawi i przywroci upragnione zdrowie,

a Matka Boska - Matka Kaplanow otacza swoim plaszczem i Blogoslawi na kazdy

dzien.
Bog Zaplac za wybudowany Kosciol. dlugoletnia posluge Kaplanska i dobre serce.





Pokazcie mi