Zakażenia koronawirusem w kopalni Nowy Ląd mogą doprowadzić do upadłości firmy. Prezes kopalni dba o bezpieczeństwo ludzi i ciągłość produkcji

~~Pinochet napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): Uściślijmy:
Specjaliści twierdzą że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem a jedynie łagodzi przebieg choroby.
Czy niezbyt rozgarnięty pracodawca (z kupką siana pod kopułką) zdaje sobie sprawę ,że nawet jeżeli zaszczepi 100% załogi , to i tak w przypadku zakażenia jednej osoby całą reszta która miała z nim kontakt idzie na kwarantannę. Zakład staje .
Co będzie następnym krokiem ?
Czy pracodawca nakaże szczepić się także rodzinom pracowników , gdyż wirus roznosi się głównie w szkołach . Czy brak szczepień w rodzinie pracownika też spowoduje jego dyskryminację (gdyż może być potencjalnym nosicielem )?
Sam jestem pracodawcą i przechorowałem covid dość ciężko . Część pracowników była na kwarantannie (niektórzy dwa razy) , po której się zaszczepili. Pozostali są niezaszczepieni i nie zmuszam ich do tego .
Każdy ma prawo do podejmowania decyzji o własnym zdrowiu.
Czy pracodawca z kopalni sprawdzi również wszystkich na obecność HIV , bo jako pracownik czułbym się bardzo niepewnie pracując z nosicielem.
Grużlica również jest bardzo zaraźliwa a w kopalniach szczególnie niebezpieczna. Czy pracodawca sprawdza kto na nią choruje i czy się szczepi?
Taki pracodawca to porażka , szczerze współczuję, zdrowy rozsądek sprzedał za cyferki w banku.

Na jakiej podstawie stwierdziłeś ,że przechorowales covid? Zrobiłeś lipny test,na podstawie wyników tego testu podli ludzie terroryzują cały świat? Dobrze piszesz,ale mam wątpliwości czy jesteś do końca rozgarniętym pracodawca.

~~Pinochet napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): Uściślijmy:
Specjaliści twierdzą że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem a jedynie łagodzi przebieg choroby.
Czy niezbyt rozgarnięty pracodawca (z kupką siana pod kopułką) zdaje sobie sprawę ,że nawet jeżeli zaszczepi 100% załogi , to i tak w przypadku zakażenia jednej osoby całą reszta która miała z nim kontakt idzie na kwarantannę. Zakład staje .
Co będzie następnym krokiem ?
Czy pracodawca nakaże szczepić się także rodzinom pracowników , gdyż wirus roznosi się głównie w szkołach . Czy brak szczepień w rodzinie pracownika też spowoduje jego dyskryminację (gdyż może być potencjalnym nosicielem )?
Sam jestem pracodawcą i przechorowałem covid dość ciężko . Część pracowników była na kwarantannie (niektórzy dwa razy) , po której się zaszczepili. Pozostali są niezaszczepieni i nie zmuszam ich do tego .
Każdy ma prawo do podejmowania decyzji o własnym zdrowiu.
Czy pracodawca z kopalni sprawdzi również wszystkich na obecność HIV , bo jako pracownik czułbym się bardzo niepewnie pracując z nosicielem.
Grużlica również jest bardzo zaraźliwa a w kopalniach szczególnie niebezpieczna. Czy pracodawca sprawdza kto na nią choruje i czy się szczepi?
Taki pracodawca to porażka , szczerze współczuję, zdrowy rozsądek sprzedał za cyferki w banku.

Na jakiej podstawie stwierdziłeś ,że przechorowales covid? Zrobiłeś lipny test,na podstawie wyników tego testu podli ludzie terroryzują cały świat? Dobrze piszesz,ale mam wątpliwości czy jesteś do końca rozgarniętym pracodawca.

~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Kasztanowa Kokoryczka napisał(a): Pracodawca wie lepiej od antyszczepionkowców co robić. Dla niego ziemia nie jest płaska

Przeczytało i niezrozumiało . Szczepionka nie chroni przed zakażeniem , a tym samym przed kwarantanną i zamknięciem kopalni .
Zrozumiało teraz . Tłumaczę ci że ziemia okrągłą jest , a ty dalej że płaska.
Jednak to prawda że ciemną masą steruje się łatwiej.

~~Sławek napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a):

Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Kasztanowa Kokoryczka napisał(a): Pracodawca wie lepiej od antyszczepionkowców co robić. Dla niego ziemia nie jest płaska

Przeczytało i niezrozumiało . Szczepionka nie chroni przed zakażeniem , a tym samym przed kwarantanną i zamknięciem kopalni .
Zrozumiało teraz . Tłumaczę ci że ziemia okrągłą jest , a ty dalej że płaska.
Jednak to prawda że ciemną masą steruje się łatwiej.
pytanie do ciebie czy właściciel restauracji ma prawo cię ot tak nie wpuścić cię do swojej nadmieniam swojej restauracji przed napisaniem odpowiedzi radzę zasięgnąć porady prawnej w tej kwestii

Kino , restauracja , teatr czy muzeum , jakiś koncert to nie są dla mnie "artykuły" pierwszej potrzeby.
Gotujemy w domu , viaplay , Netflix , HBO i canal + doskonale zastąpią kino . Atmosfery ścisku , chrupania czy siorbania oraz dziwnych zapachów mi nie brakuje . Jeżeli chodzi o właściciela restauracji to jego biznes i sprawa kogo chce wpuszczać a kogo nie . Gdy idzie do sklepu lub hurtowni , nie pyta każdego kto jest szczepiony a kto nie . Jego restauracja jego cyrk . Sam sobie ogranicza liczbę klientów. Gdy wszystko było zamknięte wozili jedzenie wszędzie i nie wynikało czy jest kwarantanną czy nie.
Do szkół rodziców nie wpuszczają , a po szkole panie biegną na zakupy i stykają się z połową miasta. To nie jest normalne.