W piątek, 11 lipca, około godziny 23:00, doszło do skandalicznej sytuacji na ul. Morcinka w Lwówku Śląskim, w samym sercu trwającego Lwóweckiego Lata Agatowego. W rejonie pełnym spacerujących rodzin, dzieci i turystów, 66-letni obywatel Rosji, kierując busem marki Renault, poruszał się pod wpływem alkoholu. Informację o podejrzanym kierowcy przekazał komendant Straży Miejskiej. Na miejsce natychmiast udali się policjanci.
Ich przypuszczenia potwierdziły się: obcokrajowiec – Rosjanin – miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu! Nieodpowiedzialny mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Nie możemy przejść obojętnie obok faktu, że to obywatel Federacji Rosyjskiej, kraju który dziś kojarzy się z agresją i pogardą dla prawa, postanowił w środku tłumu bawić się w kierowcę pod wpływem alkoholu. Czy tak wygląda "gościnność" według rosyjskich standardów? Czy można sobie wyobrazić większy brak szacunku dla gospodarzy i lokalnej społeczności?
Sprawa została natychmiast skierowana do sądu w trybie przyspieszonym. Sąd wymierzył Rosjaninowi karę: 4 miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok, 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W czasie, gdy cała Polska zmaga się z problemem pijanych kierowców, do naszej miejscowości przyjeżdża Rosjanin i wchodzi za kółko po alkoholu, ryzykując zdrowiem i życiem innych ludzi. To nie jest błahostka – to potencjalna tragedia.
Policja po raz kolejny apeluje o trzeźwość za kierownicą. Warto jednak zadać pytanie – czy przepisy wobec obcokrajowców, którzy łamią polskie prawo, są wystarczająco surowe? Czy czulibyśmy się bezpiecznie, gdyby ten człowiek, obywatel Rosji, znów wsiadł za kółko?
Nie pozwólmy, by Polska stała się miejscem bezkarności dla zagranicznych przestępców drogowych! Tu obowiązują nasze zasady, nasze prawo i nasz szacunek do życia ludzkiego.
Czy takie osoby powinny w ogóle gościć na naszych drogach?
~~Ciemnoczekoladowy Oczar napisał(a): I co mu zrobicie? To samo co innym obcokrajowcom i Polakom co wsiadają za kółko po raz N-ty. Jeno wielkie NIC. Śmiech na salii. Tu jest San Escobar a nie kraj prawa.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).