30 września 2011r. godz. 08:00, odsłon: 6192, KWW SLDSiła jest kobietą
Rozmawiamy z Agnieszką Kuklą, kandydatką na Posła na Sejm RP popieraną przez Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Agnieszka Kukla (fot. Bolec.Info)
Rozmawiamy z Agnieszką Kuklą, kandydatką na Posła na Sejm RP popieraną przez Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Dzień dobry Pani. Proszę się przedstawić.
Agnieszka Kukla: Dzień dobry. Nazywam się Agnieszka Kukla. Pracuję w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym jako dyspozytor medyczny. Jestem zamężna, mam pełnoletnią córkę.
Gdzie Pani mieszka i czy udziela się Pani społecznie?
Mieszkam w Trzebieniu, wśród Borów Dolnośląskich. Społecznie pracuję w lokalnym stowarzyszeniu przy grupie działania „Wrzosowa kraina”.
To dobrze się składa - niedawno na Portalu Bolec.Info pisaliśmy o składowiskach odpadów przemysłowych w lasach w okolicy Trzebienia. Co Pani na to?
Nic o tym nie wiedziałam, ale Ci co to robią są nieodpowiedzialni i nie można się z tym godzić. Nasze lasy, Bory nie powinny być zaśmiecane, przyroda nie toleruje takiego zachowania. A tą sprawę powinny wyjaśnić służby do tego powołane.
Dlaczego zgodziła się Pani kandydować do Sejmu RP?
Jestem osobą niezwykle ambitną i doświadczoną, wiem w czym mogłabym innym pomóc. Uważam, że stanowczo za mało kobiet jest w polityce, że jest tu swego rodzaju nierówność kobiet i ich dyskryminacja. Dlatego chcę to zmienić i postanowiłam kandydować.
Ponieważ od wielu lat związana jest pani ze służbą zdrowia, proszę powiedzieć, co trzeba zrobić, aby uzdrowić służbę zdrowia?
Najpierw powiem czego nie akceptuję. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem komercjalizacji i prywatyzacji służby zdrowia?
Dlaczego? Przecież prywatna służba zdrowia w wielu wypadkach jest lepsza niż państwowa?
Zakłady pracujące w oparciu o kodeks handlowy zawsze nastawione są na zysk, a przypadku służby zdrowia, szpitali, nie zawsze jest to korzystne. Może tak się zdarzyć tak, że te usługi, które się nie będą opłacać nie będą wykonywane i wtedy pacjenci będą na tym cierpieć. Nie wszyscy będą mieli równy dostęp do leczenia.
Wcześniej była Pani położną, a teraz jest pani dyspozytorem medycznym, co się u Pani zmieniło?
Gdy byłam położną pierwsza witałam najmłodszych bolesławian i dbałam o ich pierwsze kroki w życiu, a teraz walczę o życie wszystkich - tych najmłodszych i tych starszych. Pomoc innym to moja domena, to moje powołanie.
Czym chciałaby Pani się zająć jako parlamentarzystka?
Moje priorytety to:
Bardzo dobrze zorganizowana Służba Zdrowia i równy dostęp do wszystkich usług medycznych.
Wyrównanie szans dla uczących się dzieci z małych miast i miasteczek w stosunku do dużych ośrodków.
Szeroki dostęp do dóbr kultury i sztuki.
Zrównanie praw kobiet i ich aktywizacja na kanwie zawodowej i politycznej.
Jak Pani chce zadbać o kobiety?
Moje hasło wyborcze to: „Siła jest kobietą”. Zastanawiam się, dlaczego sami mężczyźni mają zawsze decydować o kobietach, o ich prawach, o statusie społecznym, materialnym i rodzinnym.
Status kobiet i mężczyzn nie jest równy w Polsce?
Oczywiście, że nie jest równy! Na tych samych stanowiskach kobiety przeważnie zarabiają dużo mniej, mniej wybiera się kobiet do Sejmu, Senatu czy powołuje do rządu. Pytam się: dlaczego mężczyźni decydują o naszych podatkach?
To temat rzeka, dlatego lepiej pomówmy o przyrodzie, którą Pani kocha i uwielbia. Co według Pani powinno się zrobić, aby Bory Dolnośląskie były aktywną promocją naszego regionu?
Uwielbiam las, przyrodę. Na początek ścieżki rowerowe, aby w trakcie wycieczek rowerowych móc pooddychać świeżym powietrzem.
Kończy się nasz wywiad, dlatego tradycyjne pytanie: co na koniec powie Pani Czytelnikom?
Czuję się zaszczycona, że mogę wystąpić przed tak wielkim audytorium, dziękuję za spotkanie i życzę wszystkim dużo zdrowia i spełnienia marzeń. A moim koleżankom, kobietom, jeszcze raz pragnę powtórzyć moje hasło: „Siła jest kobietą”.
Życzę wszystkim - jutra bez obaw!
Startuję w Okręgu nr 1, Lista nr 3, miejsce 17
Dziękuje za rozmowę.
Dziękuję bardzo.
Materiał sfinansowany ze środków KWW Sojusz Lewicy Demokratycznej.