25 października 2013r. godz. 09:41, odsłon: 39967, Kazimierz MarczewskiKtoś wysłał mu trumnę
- W mojej pracy ogniskuje się wiele informacji z różnych źródeł. Nikt nie jest w postępowaniu i na co dzień idealny - napisał na swojej stronie Robert Relich, burmistrz Nowogrodźca.
Robert Relich (fot. fotopestka.pl)
Kilka miesięcy temu przez Gminę Nowogrodziec przetoczyła się fala dyskusji związanej z uchwałą rady gminy w sprawie wywozu śmieci. Mieszkańcy sprzeciwili się decyzji Gminy, która nakazywała opłatę za śmieci za cały kwartał z góry, podczas gdy w wielu innych gminach płaci się miesięcznie na koniec okresu. Na łamach Bolec.Info opublikowaliśmy m.in. list otwarty mieszkańców gminy Nowogrodziec. Akcja zaskutkowała zbiórką kilkuset podpisów i ostatecznie rada gminy zmuszona była zmienić decyzję – od 2014 roku opłaty będą naliczane miesięcznie. Pisaliśmy o tym m.in. w artykule
Mieszkańcy kredytują Urząd Gminy w Nowogrodźcu? oraz
Gmina Nowogrodziec: zwrot w sprawie opłat za śmieci).
W ostatnim dniu sierpnia 2013 (czyli tuż po naszej drugiej publikacji) na internetowym blogu Roberta Relicha, burmistrza Nowogrodźca, ukazała się informacja zatytułowana „Atak za atakiem”. Po kilku dniach informacja ta, po proteście jednego z mieszkańców gminy Nowogrodziec (złożył pismo w Urzędzie) została wykasowana.
Uznałem jednak, że warto zaprezentować zrzut ekranu z tą informacją, aby wszyscy mieszkańcy gminy mogli poznać jej treść. Także dlatego, że urzędnik ten wymienił mnie z nazwiska sugerując, że atakuję go pod pretekstem tak ważnej sprawy. Sugeruje też, że robię to z powodów politycznych wspominając mój start w wyborach burmistrza. Nie wspomina jednak o tym, że od momentu tych przegranych wyborów nie mam nic wspólnego z polityką – nie kandydowałem, ani nie zamierzam kandydować w żadnych wyborach. Zresztą zawód dziennikarza, który wykonuję od kilku lat też na to nie pozwala.
W tekście czytamy jak burmistrz Relich, wysokiej klasy samorządowiec, wszystkie swoje działania wykonuje ze zdwojoną energią, nie tylko dla gminy, ale także dla Polski. Robi to z wielkim zaangażowaniem w interesie mieszkańców gminy.
Nie może jednak swojego planu do końca zrealizować, bo ciągle atakują go media i mieszkańcy gminy, a ostatnio nawet Niemcy żądają od niego zwrotu nadpłaconego podatku od nieruchomości, który - jak twierdzi - sami sobie naliczyli, a on w dobrej wierze pieniądze te wydał (skoro wpłynęły, to muszą być gminy).
Ta grupa przeciwników, to m.in. niesforny mieszkaniec Wykrot, który postanowił wytknąć władzom złe, niekorzystne dla mieszkańców decyzje w sprawie wywozu śmieci oraz dziennikarz Bolec.Info, największego portalu w regionie. Nie pozwalają oni burmistrzowi normalnie rządzić, działać i rozwijać gminy i miasta Nowogrodziec.
Burmistrz w jednym zdaniu wymienia dwa nazwiska, a dwie linijki niżej pisze, że ktoś wysłał mu do domu trumnę, donosił na policję, okradł i patrzył mu na ręce, niejako sugerując, że te przypadki to właśnie sprawka tych wymienionych z nazwiska.
To on, znakomity urzędnik, musi się tłumaczyć, za decyzje podjęte przez niego i jego poprzedników, mimo, że staje w obronie polskich przedsiębiorców.
Ta „klika” jest nie tylko w zmowie z lokalnymi działaczami partii rządzącej, ale także z niektórymi radnymi i sołtysami Miasta i Gminy Nowogrodziec.
Burmistrz Relich zapomina, że został wybrany właśnie przez mieszkańców swojej gminy (i być może zostanie wybrany na kolejną kadencję) i do ich obowiązku należy patrzenie mu na ręce i wyrażanie swojej opinii o decyzjach jego i rady gminy. Burmistrz zapomina, że rolą mediów jest właśnie obserwowanie polityków i opisywanie ich dokonań.
W tekście Roberta Relicha możemy też znaleźć szokującą tezę: gdyby w gminie Nowogrodziec była bieda, to mieszkańcy byliby bardziej solidarni. To pokazuje co ten urzędnik naprawdę myśli. Wyprowadził z gminy biedę, to teraz ma kłopoty.
Dla naszego bohatera bieda powodowałaby, że znalazłoby się więcej lgnących, grzecznych i solidarnych z burmistrzem ludzi. Ale jak to pogodzić z realizacją planów rozwojowych gminy?
Jest jednak inaczej, na końcu swojego wpisu on jeden z najlepszych urzędników dbających o interesy nie tylko mieszkańców Gminy Nowogrodziec, ale i mieszkańców całej Polski wyraża skruchę. - W mojej pracy ogniskuje się wiele informacji z różnych źródeł. Nikt nie jest w postępowaniu i na co dzień idealny – pisał Robert Relich.
Bolec.Info zapytał starostę bolesławieckiego Cezarego Przybylskiego, co sądzi o wpisie i przemyśleniach Roberta Relicha opublikowanych na jego blogu. Po przeczytaniu wpisu burmistrza Nowogrodźca starosta krótko powiedział:
- To co tu jest napisane nie mieści się w moich standardach, ani politycznych, ani prywatnych, nie ma co tu komentować.
Czy taka opinia starosty może mieć jakieś znaczenie dla Roberta Relicha? Raczej nie. I nie chodzi tu o standardy, ale o to, że wypowiada ją polityk partii rządzącej, który „jest w zmowie z mediami i innymi ludźmi działającymi przeciwko burmistrzowi Nowogrodźca”.
Próbowałem skontaktować się z Robertem Relichem – w końcu to mnie obraził w swoim tekście - aby zrozumieć jego tezy oraz dowiedzieć się, kto i kiedy wysłał mu do domu trumnę, ale jak zwykle nie miał czasu i nie chciał rozmawiać. Sekretarce zostawiłem numer telefonu z prośbą o telefon od burmistrza lub informację, kiedy burmistrz będzie miał chwilę czasu, abym mógł oddzwonić.
Chcemy dać szansę burmistrzowi na zebranie opinii miekszańców. Publicznie, w imieniu Redakcji Bolec.Info zapraszam burmistrza Roberta Relicha do udziału w BolecRozmowie, w której to mieszkańcy zadają pytania, a Redakcja publikuje odpowiedzi bez jakichkolwiek modyfikacji.