kc napisał(a):

Bernard napisał(a): Zdanie nie zostało wyciągnięte z konstekstu, przeciwnie: kontekst został zapreznetowany.

Cały czas jestem oceniany przez widzów i czytelników Bolec.Info. Taki skutek bycia osobą w sumie publiczną. Podczas programu także można wyrażać opinie o tym, o czym rozmawiamy a także o nas, do czego zresztą gorąco zachęcam.

Był to kontekst sytuacyjny. Nie miał przygotowanego tego tekstu.

A jeśli miałbyś tak szczerze napisać, to po co zacytowaliście to zdanie i poddaliście ocenie forumowiczów ?

Czyli, jeśli tekst nie jest przygotowany, to nei wolno go oceniać?
Ciekawe..


A jak sądzisz? Dlaczego zacytowaliśmy to zdanie i przytoczyliśmy całą sytuację?

Bernard napisał(a): Czyli, jeśli tekst nie jest przygotowany, to nei wolno go oceniać?
Ciekawe..

Wolno, tylko nie rozumiem co on takiego strasznego powiedział, że aż trzeba było poddawać to ocenie forumowiczów.

Bernard napisał(a): A jak sądzisz? Dlaczego zacytowaliśmy to zdanie i przytoczyliśmy całą sytuację?

No właśnie nie wiem, bardzo ciekawi mnie, co wami powodowało.

Panie Bernardzie, rozmawiajcie sobie lepiej sami, bez kamer, w Piwnicy Paryskiej lub przy poklasku stałych bywalców.
Zajął by się Pan prawdziwą sztuką dziennikarską.

~Liliowobiała Hakonechloa napisał(a): Panie Bernardzie, rozmawiajcie sobie lepiej sami, bez kamer, w Piwnicy Paryskiej lub przy poklasku stałych bywalców.
Zajął by się Pan prawdziwą sztuką dziennikarską.

Niestety, do zajmowania się sztuką trzeba mieć jakiś talent. Bozia poskąpiła.


Dopisane 02.02.2020r. o godz. 22:18:

kc napisał(a):

Bernard napisał(a): Czyli, jeśli tekst nie jest przygotowany, to nei wolno go oceniać?
Ciekawe..

Wolno, tylko nie rozumiem co on takiego strasznego powiedział, że aż trzeba było poddawać to ocenie forumowiczów.

Bernard napisał(a): A jak sądzisz? Dlaczego zacytowaliśmy to zdanie i przytoczyliśmy całą sytuację?

No właśnie nie wiem, bardzo ciekawi mnie, co wami powodowało.

"jako kapłani odwiedzamy wiernych w ich domach zbierając te wszystkie wirusy i zarazki"

Na szczęście mamy Polskę Chrześcijańską, a nie jakiś islam czy korę północną. Dzięki temu ci co nie lubią Kościoła mogą sobie siedzieć i dywagacje swoje publicznie głosić. Osobiście nie mam z tym problemu. Rozmowa Panów faktycznie ma trochę charakter infantylny i pretensjonalny. Ale widocznie ci Panowie tak mają, tak czują i uważam, że prawo do swobodnej (choć nudnej) wypowiedzi powinien mieć każdy.
Mam mimo to wiele szacunku dla Pana Bogdana Nowaka. To naprawdę świetny człowiek, showman. Niestety jako artysta posiada naturalną skłonność do zajmowania się sprawami na których się nie zna. Ja mu to osobiście wybaczam bo sam doskonały nie jestem.

~Staroróżowy Ogórecznik napisał(a): Na szczęście mamy Polskę Chrześcijańską, a nie jakiś islam czy korę północną. Dzięki temu ci co nie lubią Kościoła mogą sobie siedzieć i dywagacje swoje publicznie głosić. Osobiście nie mam z tym problemu. Rozmowa Panów faktycznie ma trochę charakter infantylny i pretensjonalny. Ale widocznie ci Panowie tak mają, tak czują i uważam, że prawo do swobodnej (choć nudnej) wypowiedzi powinien mieć każdy.
Mam mimo to wiele szacunku dla Pana Bogdana Nowaka. To naprawdę świetny człowiek, showman. Niestety jako artysta posiada naturalną skłonność do zajmowania się sprawami na których się nie zna. Ja mu to osobiście wybaczam bo sam doskonały nie jestem.

Na nieszczęście mamy Polskę, która nieumiejętnie udaje kraj świecki.

Skoro jest infantylnie i pretensjonalnie, zapraszam za tydzień, podniesiesz poziom : )

Za to świetnie kraj świeckibw duchu multi kulti wychodzi Francji. Likwidacja symboli chrześcijańskich, meczety rosną jak grzyby po deszczu, muzułmanie gwałcą w ramach wymiany kulturowej Francuski,sędziów leją ulicach. Cud!

Bernard napisał(a): Skoro jest infantylnie i pretensjonalnie, zapraszam za tydzień, podniesiesz poziom : )

Panie Bernardzie, już któryś raz widzę pańskie histeryczne wręcz nawoływanie do przyjścia na wywiad tygodnia. Niestety ludzie z coraz większym oporem będą swoją twarzą firmować wasze "dzieło". Wasz antyklerykalizm wciąż wzbudza kontrowersje, podobnie lewackie zapędy. Tak więc kiście się w swoim kociołku razem z wam podobnymi. Wasze szczęście że nie macie konkurencji, więc ludzie z braku laku tu zaglądają. Ale wcześniej czy później pojawi się konkurent i grono waszych wielbicieli skurczy się do garstki tych, którzy palili znicze pod sądem.