Panie Bernardzie, czy nie byłoby lepiej zaprosić kogoś, kto ma coś do powiedzenia? Przeciez Nowak wie tyle, co przeczyta z postów znajomych na fejsbuku. On w zyciu chyba ksiązki nie przeczytał. I zdjąłby ten kapelusz, gdy wchodzi nam do domu,m burak jeden!c6

kc napisał(a):

Stwierdził fakt. Panuje teraz grypa. Oni od miesiąca chodzą codziennie od mieszkania do mieszkania. Może przed mszą pan Jarosiewicz powiedział mu, że jest chory, że zaraził się chodząc po kolędzie, no i on szczerze widząc całą sytuację tak skomentował. Ani nie było to jakieś protekcjonalne w stosunku do ludzi, ani chamskie. Trudno mi się w tym zdaniu doszukiwać jakichś złych intencji z jego strony. I dziwi mnie, że was to zdanie tak zabolało.

NIkogo nic nie zabolało : )

Wyobraź sobie, że prezydent miasta mówi, iż spotkania z mieszkańcami przynoszą mu zarazki i wirusy. Albo nauczyciel w szkole skarży się, że kontakt z dziećmi to zbieranie zarazków i wirusów...


Dopisane 03.02.2020r. o godz. 22:11:

~~Malinowoczerwony Jarząb napisał(a): Panie Bernardzie, czy nie byłoby lepiej zaprosić kogoś, kto ma coś do powiedzenia? Przeciez Nowak wie tyle, co przeczyta z postów znajomych na fejsbuku. On w zyciu chyba ksiązki nie przeczytał. I zdjąłby ten kapelusz, gdy wchodzi nam do domu,m burak jeden!c6

Myślę, że przeczytał nie mniej niż ty. Może wpadniesz do programu, powyzywasz ludzi od buraków, poczujesz się lepsze dzięki temu?

Bernard napisał(a): NIkogo nic nie zabolało : )

Wyobraź sobie, że prezydent miasta mówi, iż spotkania z mieszkańcami przynoszą mu zarazki i wirusy. Albo nauczyciel w szkole skarży się, że kontakt z dziećmi to zbieranie zarazków i wirusów...

Wiele razy słyszałam takie teksty od nauczycieli, co zresztą jest prawdą. Co nie znaczy, że nie lubią swojego zawodu i dzieciaków. Jedno z drugim nie ma związku. Gdyby coś takiego powiedział prezydent też by mnie nie oburzało, bo niby czemu miałoby ?

Jeśli nie zabolało to postanowiliście się po prostu zabawić kosztem katolików, żeby takie nierozgarnięte typy jak ten powyżej miały pożywkę.

kc, może zgodzisz się być gościem kolejnego programu? Jest wiele tematów do omówienia :-)

emem napisał(a): kc, może zgodzisz się być gościem kolejnego programu? Jest wiele tematów do omówienia :-)

Zaproscie pana em

emem napisał(a): kc, może zgodzisz się być gościem kolejnego programu? Jest wiele tematów do omówienia :-)

dobre...tylko ''stawiam wiaderko dukatów przeciwko kasztanom '' że nie ma na to szans ...hahahaha


''...może zleciłbyś któremuś ze swoich dziennikarzy relację z ...
W końcu by się coś ciekawego zadziało na forum.'' ;)

znany antyklerykał Bogdan N. - sam wziął ślub kościelny, ochrzcił syna, a teraz podążając za sumieniem został antykościelny.

Co do Pana Nowaka odnośnie tego jak to księża chodzą po kolędzie ZA Pieniądze to może wypowiem się jako ten kto jednak wpuszcza księdza rok w rok. Raz daje pieniądze jak mam chęć, a zdarzało mi się Nie Dać i nie było tak, że ksiądz coś powiedział. Moje spostrzeżenie jest takie, że najwięcej do powiedzenia w temacie księży, kolęd, spowiedzi i ogółem życia kościelnego mają CI co do kościoła nie wchodzą, na tacę nie wrzucają, po kolędzie nie przyjmują. I zazwyczaj jeden z drugim takim wymieniają się "prawdą oświęconą" zgodną z obowiązującymi trendami. W kościele katolickim jak w każdym innym zdarzają się i będą się zdarzać patologie. Ale Kościół Katolicki w niczym tu nie odbiega od innych grup społecznych. Wszędzie są czarne owce. Jeśli np jakiś artysta okaże się pedofilem, czy innym zboczeńcem to mam teraz całe środowisko artystów brać pod jeden młotek?