Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
BolecFORUM Nowy temat

weterynarz

~Bokser niezalogowany
21 listopada 2014r. o 9:55
Pani Marta Surdyka na prawdę jest ok .pozdrawiam
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~jolako0307 niezalogowany
2 kwietnia 2015r. o 10:43
PAN DROZDOWSKI Z BOZEJOWIC JEST NAJLEPSZYM LEKARZEM :*
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14344
#przemekch nieaktywny
1 grudnia 2015r. o 8:53
Mam, miałem do niedzieli 29 listopada tego roku wspaniałego psa rasy Alaskan Malamute o imieniu Sith. Chorował na padaczkę, której objawy występowały co jakieś 4 do 5 miesięcy. Ataki były dosyć silne ale po około 5 do 10 minutach przechodziły i w ciągu następnych paru godzin pies wracał do formy. Mój weterynarz wiedział o nich i stwierdził, że przy takich napadach lekowanie psa nie ma sensu bo leki przeciwpadaczkowe mają za zadanie zmniejszyć częstotliwość ataków do kilku w miesiącu, więc miało to sens.... Ale na wszelki wypadek dostałem od weterynarza prywatny numer telefonu, żeby jak coś się będzie działo to dzwonić. W zeszłą niedzielę nic nie zapowiadało dramatu. Pies wyprowadził mnie na dwór o piątej rano :-) , wyganiał się i wyszalał.... o siódmej rano dostał ataku, który trwał bez przerwania do 07:52, dziwne jak człowiek pamięta szczegóły.... Ja trzymałem Sitha a żona wydzwaniała pod każdy dostępny numer do wszystkich weterynarzy w Bolesławcu, żaden nie odebrał z wyjątkiem jednego - Łukasza Nadwodnego .... Wspaniałe pełne radości osiem lat przerwane chorobą i bezdusznością weterynarza w Bolesławcu, który mimo, że odebrał telefon powiedział nam, że ma w .... to, że pies cierpi a my robimy wszystko co w ludzkiej mocy aby mu ulżyć, że mamy dzwonić do swojego weterynarza on nie przyjedzie.... Mam nadzieję pędraku, że nasza gorycz przejdzie na Ciebie....
Żaden weterynarz w Bolesławcu nie poczuwa się do odpowiedzialności za swoich pacjentów, póki byli wszyscy na dorobku zapewniali wszystkich, że są najlepsi i że na nich zawsze będziemy mogli liczyć. W momencie dorobienia się i pozakładania klinik nagle mają wszystkich w ....
Trzymałem go do samego końca, kiedy atak padaczki rozrywał Sithowi serce, słyszałem jak niemal pękają mu kości, słyszałem jak walczy o każdy oddech a mimo to cały czas na mnie patrzył szukając mnie i oczekując że przy nim będę... byłem do samego końca trzymałem mocno w objęciach prawie 40 kilowego psa ... Kiedy atak minął Sith usnął na dwie minuty, bardzo ciężko oddychał ciągle miałem nadzieję że będzie wszystko ok. przecież spał. Jego oddech się uspokoił, otworzył oczy spojrzał na nas ... ostatni raz i odszedł... Świadkiem tego wszystkiego był mój 10 letni syn jeszcze nie może dojść do siebie...
Pisze tego posta pełen goryczy i smutku nie po to aby wymyślać weterynarzom czy mścić się na nich ale po to aby im przypomnieć, że są lekarzami, co prawda dla zwierząt ale lekarzami. Pies, kot, papuga, świnka morska to nie mebel, nie krzesło, wałek do ciasta czy klocki lego, to żywe istoty, które czują, cierpią i kochają a Wasza rola to nieść im pomoc
"Jako lekarz weterynarii przyrzekam, że w zgodzie z mym powołaniem, w trakcie pełnienia obowiązków zawodowych będę postępował sumiennie i zgodnie z aktualną wiedzą weterynaryjną, strzegł godności zawodu, przyczyniał się w miarę możliwości do postępu nauk weterynaryjnych, a także wykonywał obowiązki wynikające z przepisów prawa oraz zasad Kodeksu Etyki Lekarza Weterynarii."
tak brzmi wasza przysięga, nie przysięgaliście mamonie tylko swemu sumieniu.
Uff ciężko mi się pisze.
Wszystkim właścicielom zwierząt w Bolesławcu życzę wszystkiego najlepszego, siły w walce z chorobami waszych pupili oraz żeby wymagali od swoich weterynarzy tego aby byli lekarzami i postępowali tak jak powinien każdy lekarz....
Wszystkim weterynarzom zaś życzę aby zastanowili się po co skończyli studia....
Życia Sithowi już nic nie zwróci ale może inne zwierze, inny właściciel nie będzie musiał cierpieć jak moja rodzina....
A Sith Sitth już biegnie w zaprzęgu po Drugiej Stronie Mostu...[img=1448956421_emwxbk3.jpg]
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
1 grudnia 2015r. o 9:12
Napisz proszę, która to lecznica - taką będziemy omijać szerokim łukiem, bo dla właściciela zwierzaczka -domownika ma to znaczenie ,czy weterynarz jest dla zwierząt, czy tylko dla kasy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Papuga niezalogowany
1 grudnia 2015r. o 9:22
przemekch - współczuję ;(
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
1 grudnia 2015r. o 9:38
~Papuga napisał(a): przemekch - współczuję ;(
Papugo ...rano do weterynarza, a po południu jak nauczyciele skończą zajęcia.. sprzątanie ,a potem znowu bolec.info .Też Tobie współczuję.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14344
#przemekch nieaktywny
1 grudnia 2015r. o 9:46
Kochani, nie jest moim celem poddać ostracyzmowi jakiekolwiek weterynarza czy przychodnię w Bolesławcu, nie o to mi chodzi. Chce tylko aby do ludzi i weterynarzy dotarło to, że mamy w Bolesławcu problem polegający na tym, że w niedzielę czy święta jak coś się wydarzy naszemu pupilowi to nie uzyskamy pomocy!!! Pragnę aby każdy weterynarz poczuł się do odpowiedzialności, czy tak trudno poprowadzić dyżur pomocy weterynaryjnej ?? Przecież właściciele swoich zwierząt zapłacą każdemu weterynarzowi za udzielenie pomocy zwierzęciu, pokryją także ewentualny koszt dojazdu... Ja Na Pewno Bym Pokrył Wszelkie Koszty !!! Naciskajcie na swoich weterynarzy aby byli oni odpowiedzialni za swoich pacjentów. Ilu jest weterynarzy w Bolesławcu ?? Przecież każdy z nich mógłby rotacyjnie pełnić dyżury pomocy doraźnej, prawda ?? Czy tak trudno to zrobić ?? Nie pokrylibyście dodatkowych kosztów za pomoc ?? A wy Państwo Lekarze Weterynarii nie czulibyście satysfakcji z dobrze wykonywanego zawodu ?? Czy dzięki temu nie mielibyście dobrej opinii o sobie?> Nie wypracowalibyście sobie dobrej marki swojemu nazwisku, swojej przychodni, kliniki ??
Nie moi drodzy nie tędy droga aby piętnować jakiegoś weterynarza, bo być może ten właśnie lekarz w tej chwili ratuje jakiemuś zwierzakowi życie, może zdaje sobie sprawę z tego, że bardzo skrzywdził moją rodzinę ale myślę, że następnym razem jego reakcja będzie prawidłowa... życzę sobie i jemu i każdemu weterynarzowi oraz każdemu bolesławianinowi tego z całego serca... Moje tegoroczne święta będą teraz bez mojego przyjaciela, trudno.... Nie dopuśćmy aby z powodu takiego błędu powtórzyło się to ponownie
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
1 grudnia 2015r. o 9:56
Z czystym sumieniem polecam Panią Martę Surdykę. Oczywiście bogiem nie jest, ale to co odróżnia ją od tych tzw "weterynarzy", których nie wymienię tu z nazwiska - to to, że ona naprawdę zna się na swoim fachu.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
REKLAMA Villaro zaprasza