A dziękuję , dziękuję :) Jesteśmy tylko ludzmi . Miewamy swoje słabsze strony i mocne , ale moim skromnym zdaniem szczerość jest mocną stroną . Tyle tylko , że sku ... stwa z pod tyldy nie toleruję . Lata temu gdy jeszcze Sentinel i Hegemon tutaj pisali było z kim gadać.

Teraz została mi tylko GP i mam nadzieję , że Ksawery :)

ps. Tamaro nie rób focha :) Nie mogę zadzwonić , bo mi jak raz komórę odcieli .
Nowy minister od finansów chce odciąć Ludzi od gotówki ... czyż nie mówiłem lata temu o pieniądzu fiducjarnym ? A za dobrej zmiany chemitrale dalej wiszą nad naszymi głowami ...

Panna idzie po piwo ... może się doczołga , stara łajza :D

~~Brązowopłowy Rozpław napisał(a): ,, lecz działając z inspiracji i prowokacji Pana Janusza T. , działając w afekcie przez dość długi okres czasu''

A o gorzale gdzie ?

też na to zwróciłeś uwagę ?...;)
toż to ignorant w każdym calu :]

''działając w afekcie przez dość długi okres czasu''....hahahahaha
to ile ten ''afekt'' może trwać ? dzień ,tydzień czy miesiąc?
a może po upływie roku kalendarzowego ''afekt'' przestaje być ''afektem''

moje prośby i upomnienia jak widać nie wyprowadziły go z ''afektu'' i brnął dalej ...

i zabrnął ...:]
jak to określił ?
''przed oblicze Temidy''
która to z opaską na oczach ale na tyle bystra że dostrzegła kto tu złamał prawo i pozwanemu nakazała przepraszać co też czynił ...przez siedem dni :]

farciarz że prawie bezboleśnie się wykpił ...

Wykpił się, bo alternatywne rozwiązanie tej sytuacji wiązałoby się z ujawnieniem twojego nazwiska.

Innymi słowy - wykpił się, bo ci rura zmiękła ; )

Pannazdzieckiem napisał(a): Na ty to tramwaj staje ... panie Piotrze , Panie Januszu . I wara od moich Przyjaciół .

Miłego :)

teraz to ''Panie Januszu'' ? a nie tak dawno jak?...hahahahaha
przypominam ci o mojej prośbie w której ciągle powtarzam o tym byś mnie omijał ...
masz Tamarę czy tam Swietłanę z którą poprzez ten temat chcesz nawiązać kontakt czyli wniosek z tego jest taki ze być może obserwuje temat...

ciekawe czy ''rozpromieniona '' czy tez zarumieniona ...
na koniec ...jakich ''przyjaciół'' ?
Sentiego już nie ma a Heguś ...no właśnie ...
czy ty czasem nie przesadzasz z tym określeniem ?

gdyby Heg tu trzymał porządek już dawno by było po tobie ...

za przyjaciela to możesz mieć mira ,zbycha czy ...rycha :]

skorn napisał(a): Wykpił się, bo alternatywne rozwiązanie tej sytuacji wiązałoby się z ujawnieniem twojego nazwiska.

Innymi słowy - wykpił się, bo ci rura zmiękła ; )

bzdura skornie :)

sędzia mnie pytał o formę przeprosin i odpowiedziałem w ten sposób...
''obrażał mnie piszącego jako Falco i jako Falco bedzie mnie przepraszał''

mnie rura nie zmiękła bo to mnie a nie pozwanego pytano czy wyrażam zgodę na ugodę ...nie widzisz różnicy?

zresztą zapytam inaczej - co stało na przeszkodzie by pozwany nie wyraził zgody na ugodę ?
przecież miałby wtedy do przedstawienia te swoje ''argumenty'' ;)

lubisz korniszonku zakłamywać rzeczywistość ...lubisz nawet tutaj ...;)

wiedz jedno - gdyby pozwany odważył się na to by nie zaakceptować propozycji sędziego sprawa nabrała by lekko innego wymiaru...
ale on w swojej ignorancji nawet o tym nie wie...hahahaha
ale tu już nie mój problem

teraz widzę jak tanim chwytem chce ciebie ''nakręcić ''
kto wie?...może nawet na piwo ponownie cię zaprosi ...

skorn napisał(a): Wykpił się, bo alternatywne rozwiązanie tej sytuacji wiązałoby się z ujawnieniem twojego nazwiska.

Innymi słowy - wykpił się, bo ci rura zmiękła ; )

Ujawnienie nazwiska to dla niego nie jedyny problem. Sam ma wiele na sumieniu, alternatywa była jeszcze taka, że by to przegrał. Miałby też poważniejsze kłopoty. Tyle tutaj pompował balonik, a ten mu pękł prosto w faciate.Taki to typ człowieczka. Żałosne.

~~Ciemnobłękitna Hortensja napisał(a):

skorn napisał(a): Wykpił się, bo alternatywne rozwiązanie tej sytuacji wiązałoby się z ujawnieniem twojego nazwiska.

Innymi słowy - wykpił się, bo ci rura zmiękła ; )

bzdura skornie :)

sędzia mnie pytał o formę przeprosin i odpowiedziałem w ten sposób...
''obrażał mnie piszącego jako Falco i jako Falco bedzie mnie przepraszał''

mnie rura nie zmiękła bo to mnie a nie pozwanego pytano czy wyrażam zgodę na ugodę ...nie widzisz różnicy?

zresztą zapytam inaczej - co stało na przeszkodzie by pozwany nie wyraził zgody na ugodę ?
przecież miałby wtedy do przedstawienia te swoje ''argumenty'' ;)

lubisz korniszonku zakłamywać rzeczywistość ...lubisz nawet tutaj ...;)

wiedz jedno - gdyby pozwany odważył się na to by nie zaakceptować propozycji sędziego sprawa nabrała by lekko innego wymiaru...
ale on w swojej ignorancji nawet o tym nie wie...hahahaha
ale tu już nie mój problem

teraz widzę jak tanim chwytem chce ciebie ''nakręcić ''
kto wie?...może nawet na piwo ponownie cię zaprosi ...

Człowieczka ty nie masz nawet podstawowej wiedzy o prawie.

~~Czekoladowa Dalia napisał(a):

skorn napisał(a): Wykpił się, bo alternatywne rozwiązanie tej sytuacji wiązałoby się z ujawnieniem twojego nazwiska.

Innymi słowy - wykpił się, bo ci rura zmiękła ; )

Ujawnienie nazwiska to dla niego nie jedyny problem. Sam ma wiele na sumieniu, alternatywa była jeszcze taka, że by to przegrał. Miałby też poważniejsze kłopoty. Tyle tutaj pompował balonik, a ten mu pękł prosto w faciate.Taki to typ człowieczka. Żałosne.

Ty chyba ANALityku z pękniętego balonika . Albo klient zapłacił i było bez zabezpieczenia .
Znasz ojca ?