Znaleziono zwłoki przy autostradzie. Niemiecka policja prosi o pomoc w identyfikacji

Zwłoki były zakopane i znajdowały się w ziemi od około 10 lat.

Przypuszczalny wizerunek twarzy mężczyzny. (fot. Biuro Kryminalne KGP)

Niemiecka policja prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego morderstwa, do którego mogło dojść nawet ponad dwie dekady temu. 29 kwietnia 2008 r., podczas prac ziemnych w pobliżu parkingu przy wjeździe na autostradę nr 63, w rejonie miejscowości Klein-Winternheim, odnaleziono ludzki szkielet. Śledczy potwierdzili, że był to mężczyzna, którego śmierć nastąpiła w wyniku obrażeń głowy zadanych tępym narzędziem.

Zwłoki były zakopane i znajdowały się w ziemi od około 10 lat, co oznacza, że zbrodnia mogła zostać popełniona nie wcześniej niż w 1994 roku.

Przy ciele ujawniono fragmenty odzieży: dżinsowe spodnie marki Big Star oraz koszulkę Fruit of the Loom w rozmiarze XL. Dzięki badaniom izotopowym oraz analizie materiałów odzieżowych ustalono, że mężczyzna prawdopodobnie pochodził z Polski. W chwili śmierci miał mieć od 35 do 42 lat i mierzył 171–180 cm wzrostu.

Strona niemiecka udostępniła zdjęcia fragmentów odzieży oraz odtworzony, przypuszczalny wizerunek twarzy ofiary, z nadzieją na ustalenie jego tożsamości. Polska policja, a konkretnie Wydział Przestępstw Niewykrytych Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, apeluje o pomoc.

Jeśli ktoś rozpoznaje odzież lub twarz z rekonstrukcji, albo posiada jakiekolwiek informacje mogące pomóc w identyfikacji ofiary, proszony jest o kontakt drogą mailową:

• [email protected]
• [email protected]

Pomóżmy nadać imię nieznanemu mężczyźnie i odkryć prawdę o jego losie.

Źródło: KGP.