~ napisał(a): "Gdyby partia Razem znalazła się w Sejmie, polska polityka stała by się inna, bez względu na to, kto w listopadzie zostanie premierem. Oczywiście, nie jest obojętne, kto i jak będzie Polską rządził w następnej kadencji. Zapewne jest to bardzo ważne. Różnice między możliwymi scenariuszami są przecież ogromne i wciąż się o nich mówi. Ale świat się na tych wyborach nie skończy, choć może się pod ich wpływem zmienić. Wiele wskazuje, że będą jeszcze następne wybory. Dla naszej przyszłości ważniejsze może być to, jaką wtedy będziemy mieli alternatywę, niż jaką mamy teraz".
Z tym cytatem Żakowskiego powyżej zgadzam się w 100%. Może mój głos i będzie stracony jeżeli te "dzieciaki" z Razem nie wejdą do Sejmu, ale przynajmniej zagłosuję zgodnie z sumieniem. Wolę to, niż śmieszny pęd za PO, PiS, czy innymi oszołomionymi korwinami. Wszyscy oni sprzedają "głodne kawałki" i uważają, że ciemny lud wszystko
kupi. Może to i prawda (skądś takie odczucie musi wynikać), ale mnie (i mam nadzieję,
jakąś część tego społeczeństwa) nie kupią :)
Brawo! Wreszcie jakiś głos rozsądku w tej dyskusji! Mówiąc ze nie oddamy głosu np na partie razem bo nie ma ona szans wejść do sejmu sami im te szanse odbieramy. Moze gdyby więcej osób tak pomyślało dało by to jakaś nadzieje na lepsze jutro. Moze wreszcie stare pokolenie po i PiS zostałoby wyparte przez nowa jakość polityki??? Ja tez głosuje na partie razem. Zmarnowany głos czy nie. Przynajmniej nie oddam głosu na żadnego z tych padlinożerców żerujących na ludzkiej krzywdzie i naiwności!!!
Uda się co?
"Załatwić" na śmierć następne 150 mln? :(
PO "udało się" jeszcze mało?
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/268783-poziom-skrajnego-ubostwa-w-polsce-wzrosl-w-ciagu-siedmiu-lat-z-5-do-7-procent-to-nie-pisowska-propaganda-to-twarde-i-gorzkie-fakty-naukowe
~ napisał(a): "Gdyby partia Razem znalazła się w Sejmie, polska polityka stała by się inna, bez względu na to, kto w listopadzie zostanie premierem. Oczywiście, nie jest obojętne, kto i jak będzie Polską rządził w następnej kadencji. Zapewne jest to bardzo ważne. Różnice między możliwymi scenariuszami są przecież ogromne i wciąż się o nich mówi. Ale świat się na tych wyborach nie skończy, choć może się pod ich wpływem zmienić. Wiele wskazuje, że będą jeszcze następne wybory. Dla naszej przyszłości ważniejsze może być to, jaką wtedy będziemy mieli alternatywę, niż jaką mamy teraz".
Z tym cytatem Żakowskiego powyżej zgadzam się w 100%. Może mój głos i będzie stracony jeżeli te "dzieciaki" z Razem nie wejdą do Sejmu, ale przynajmniej zagłosuję zgodnie z sumieniem. Wolę to, niż śmieszny pęd za PO, PiS, czy innymi oszołomionymi korwinami. Wszyscy oni sprzedają "głodne kawałki" i uważają, że ciemny lud wszystko
kupi. Może to i prawda (skądś takie odczucie musi wynikać), ale mnie (i mam nadzieję,
jakąś część tego społeczeństwa) nie kupią :)
Brawo! Wreszcie jakiś głos rozsądku w tej dyskusji! Mówiąc ze nie oddamy głosu np na partie razem bo nie ma ona szans wejść do sejmu sami im te szanse odbieramy. Moze gdyby więcej osób tak pomyślało dało by to jakaś nadzieje na lepsze jutro. Moze wreszcie stare pokolenie po i PiS zostałoby wyparte przez nowa jakość polityki??? Ja tez głosuje na partie razem. Zmarnowany głos czy nie. Przynajmniej nie oddam głosu na żadnego z tych padlinożerców żerujących na ludzkiej krzywdzie i naiwności!!!
a nuż się im uda... życzę z całego serca
Chyba nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego co popieracie. Komunizm nigdzie się nie sprawdził. A idee głoszone przez tego młodego człowieka są żywcem wyjęte z Marksa czy Lenina. Hasła brzmią świetnie jednak nierealizowalne. W średniowieczu był pewien myśliciel, który wymyślił idealny ustrój i nazwał go Utopią. Nazywał się Tomasz Morus. Był prekursorem komunistycznych, wydumanych idei. No ale cóż. Kto na własnej skórze nie zasmakował "uroków" komunizmu ten nie zrozumie...
~ napisał(a): "Gdyby partia Razem znalazła się w Sejmie, polska polityka stała by się inna, bez względu na to, kto w listopadzie zostanie premierem. Oczywiście, nie jest obojętne, kto i jak będzie Polską rządził w następnej kadencji. Zapewne jest to bardzo ważne. Różnice między możliwymi scenariuszami są przecież ogromne i wciąż się o nich mówi. Ale świat się na tych wyborach nie skończy, choć może się pod ich wpływem zmienić. Wiele wskazuje, że będą jeszcze następne wybory. Dla naszej przyszłości ważniejsze może być to, jaką wtedy będziemy mieli alternatywę, niż jaką mamy teraz".
Z tym cytatem Żakowskiego powyżej zgadzam się w 100%. Może mój głos i będzie stracony jeżeli te "dzieciaki" z Razem nie wejdą do Sejmu, ale przynajmniej zagłosuję zgodnie z sumieniem. Wolę to, niż śmieszny pęd za PO, PiS, czy innymi oszołomionymi korwinami. Wszyscy oni sprzedają "głodne kawałki" i uważają, że ciemny lud wszystko
kupi. Może to i prawda (skądś takie odczucie musi wynikać), ale mnie (i mam nadzieję,
jakąś część tego społeczeństwa) nie kupią :)
Brawo! Wreszcie jakiś głos rozsądku w tej dyskusji! Mówiąc ze nie oddamy głosu np na partie razem bo nie ma ona szans wejść do sejmu sami im te szanse odbieramy. Moze gdyby więcej osób tak pomyślało dało by to jakaś nadzieje na lepsze jutro. Moze wreszcie stare pokolenie po i PiS zostałoby wyparte przez nowa jakość polityki??? Ja tez głosuje na partie razem. Zmarnowany głos czy nie. Przynajmniej nie oddam głosu na żadnego z tych padlinożerców żerujących na ludzkiej krzywdzie i naiwności!!!
a nuż się im uda... życzę z całego serca
Chyba nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego co popieracie. Komunizm nigdzie się nie sprawdził. A idee głoszone przez tego młodego człowieka są żywcem wyjęte z Marksa czy Lenina. Hasła brzmią świetnie jednak nierealizowalne. W średniowieczu był pewien myśliciel, który wymyślił idealny ustrój i nazwał go Utopią. Nazywał się Tomasz Morus. Był prekursorem komunistycznych, wydumanych idei. No ale cóż. Kto na własnej skórze nie zasmakował "uroków" komunizmu ten nie zrozumie...
W którym punkcie są "leninowskie"? Przytocz proszę.
~ napisał(a): W którym punkcie są "leninowskie"? Przytocz proszę.
W każdym. Raz przebrnąłem przez wszystkie dzieła Lenina (trzeba było poznać język wroga) i drugi raz nie zamierzam się w tym babrać. Jeśliś ciekaw to sam sobie porównaj.
