kc napisał(a): Ale te dzieci są uczone, że jeśli taka starsza osoba nie da im tego czego chcą, to mogą jej zrobić jakąś krzywdę, tak mają sobie radzić w życiu Twoim zdaniem ?
Ucza sie jak rozmawiac z innymi ludzmi poprzez zabawe. Nic w tym zlego nie ma.
Natomiast jest jeszcze jedna dobra rzecz - przebierancy, ktorzy spotkalismy powiedzieli - ze jak juz nazbieraja troche tych slodyczy to je zaniosa znajomym i bliskim, zeby sie podzielic.
Jak juz porownywac - niczym sie to nie rozni od wizyty ksiedza podczas koledy. Tez pukaja i tez nie wszyscy ich wpuszczaja. Tylko mam wrazenie, ze dzieci sie dobrze bawia :)