masi napisał(a): To łażenie po kolędzie i pukanie do wszystkich domów nie jest dziadostwem? :>
Z tego co się orientuję to dzień wcześniej chodzą ministranci i pytają, kto ma ochotę spotkać się z księdzem, nikomu "psikusów" nie robią, do nikogo ksiądz nie wchodzi na siłę. Taka wizyta ma na celu rozeznanie księdza w problemach ludzi ich ewentualnych sugestiach dotyczących jego pracy duszpasterskiej i tyle.
Dopisane 31.10.2015r. o godz. 23:43:
falco napisał(a): no chyba że chcesz go czegoś nauczyć...
Oczywiście : ). Ja jego on mnie: ). Warto uczyć się od innych : ).