~~1 napisał(a):
A czy mieszkając poza miastem, przyszło Pani do głowy, że oprócz dobrodziejstw "ciszy" są niedogodności?
Jeśli nie stać Panią na nie to może wypadałoby się przeprowadzić.
Matematyka jest prosta i niezmienna od wielu lat.
Jaka cisza? Taka sama jak w Bolesławcu. Uświadomię Pana/Panią, że poza przesiedleńcami z Bolesławca, którzy nie korzystają z komunikacji miejskiej/podmiejskiej, mieszkają na wioskach również zwykli szaracy, w blokach takich jak w mieście, albo nawet gorszych, bo po PGR-owskich.