~ napisał(a): obaj jesteście resortowi, i wasza ocena solidarności nie dziwi
Mam swoje lata i w tym przypadku swoje doświadczenia.
W minionym okresie zostałem delikatnie mówiąc skaleczony przez bezpiekę a jednocześnie nigdy nie wypinałem piersi jak wielu uzurpatorów walki o niepodległość .
Czas pokazał że dla nich była to walka o stołki i sposób na " miękkie lądowanie " po przewrocie.
Moja ocena solidarności jest pozbawiona emocji , zadęcia oraz odwetu.
Piszę tak jak było .
Kiedyś już to publikowałem ale skorzystam z okazji i napiszę raz jeszcze .
Solidarność pogoniła " komunę " i zrobiła rachunek sumienia .
Wyszło im tak ...
1/- Mamy całą władzę .
2/- Mamy nieograniczony niekontrolowany dostęp do pieniędzy .
3/- Nie mamy przed nikim i niczym żadnej odpowiedzialności.
Konkluzja --- W TAKIM PRZYPADKU PO CO COKOLWIEK ZMIENIAĆ .
Zatem zamiast zmieniać zamieniono czerwonych czarnymi dokonując kosmetyki legislacyjnej aby wzmocnić to przeciw czemu walczono.
Wtedy była niby komuna a teraz jest niby kapitalizm.