gover napisał(a): ~Uczennica napisał(a): ale nikt nie pomyśli ile MY młodzież przygotowywująca to i nasza Siostra Ania włożyliśmy pracy.
No, ale cóż w następnym roku postaramy się o jeszcze lepsze zorganizowanie jasełek z "łatwiejszym" do zrozumienia PRZEKAZEM.
Sam, lata temu, wystepowalem w jaselkach organizowanych przez Siostry Adoratorki. Wiem ile to kosztuje pracy. Doceniam Wasz wysilek, trud i entuzjazm, i radosc, i to wszystko co WY mlodziez czynicie. Nie potrafie przekonac sie do tezy, ze Autor listu nie zrozumial przekazu jaselek. Jesli w nastepnym roku jaselka beda z "latwiejszym" przekazem to, dla dzieci tez bedzie latwiejsze do zrozumienia "becikowe".
Nie chciałam odnieść się z tym o nie rozumieniu włożonej przez Nas pracy do Ciebie tylko do autora tekstu, któremu łatwo krytykować naszą pracę. :) A co do mojej tezy to takie mam wrażnie, że nie zrozumiał dlaczego te jasełka były pozbawione monotonii itp.