DP napisał(a): między słowami dobrymi o babci są Inne o mamie
wiesz co chcesz to pisz świadczy to tylko o TOBIE
Z poważaniem

Ciężko napisać o kobiecie, która zadźgała matkę nożem i dobiła tłuczkiem, że to wrażliwa i dobra osoba, która zasługuje na nagrodę. Dzieci nie mają matki, babki i nic już tego nie zmieni. A może też się zdarzyć, że ktoś napisze coś, co może się przydać prokuraturze lub obronie.

PS Postaraj się pisać poprawnie, bo ciężko się czyta kogoś, kto nie zna podstawowych zasad pisowni. Szkołę podstawową już chyba skończyłaś.

kc napisał(a):

DP napisał(a): między słowami dobrymi o babci są Inne o mamie
wiesz co chcesz to pisz świadczy to tylko o TOBIE
Z poważaniem

Ciężko napisać o kobiecie, która zadźgała matkę nożem i dobiła tłuczkiem, że to wrażliwa i dobra osoba, która zasługuje na nagrodę. Dzieci nie mają matki, babki i nic już tego nie zmieni. A może też się zdarzyć, że ktoś napisze coś, co może się przydać prokuraturze lub obronie.

PS Postaraj się pisać poprawnie, bo ciężko się czyta kogoś, kto nie zna podstawowych zasad pisowni. Szkołę podstawową już chyba skończyłaś.

najlepszy komentarz to brak komentarza
rusz głową

Nikt się niczym nie karmi, a żenująca jesteś Ty, pisząc tego typu uwagi.

czytanie ze zrozumieniem
nie napisałam że ludzie są żenujący
skąd to przypuszczenie?
Dobranoc

Zabiła ... Mamy XXI w. Nie można od tak zabijać i tłumaczyć się patologią. Zawsze mogła zmienić otoczenie.

kc napisał(a): Jeśli dziewczyna zeznaje, że matka znęcała się nad uczniami, to uczniowie mają prawo wyrazić swoje zdanie, choćby w obronie dobrego imienia tej kobiety, bo ona sama już bronić się nie może.

Coś wam powiem. Niektórzy bronią tej Pani która nie żyje, że znali ją jak ich uczyła i że nie była taka jak to córka ją opisała. Uważam że córka znała ją z innej strony, z takiej która dla świata i otoczenia była zupełnie nie znana. Oczywiście instynktownie ludzie staja po stronie ofiary , nie żyjącej kobiety, bo morderstwo trzeba ukarać i nie ulega wątpliwości . Znam z autopsji przykład człowieka który dla otoczenia i innych ludzi do rany przyłóż bez skazy i winy , a w bezpośrednim kontakcie kiedy nikt nie patrzył to była osoba tak podła że nie do uwierzenia. Bardzo ciężko jest udowodnić że ktoś taki może być taką kanalia gnębiącą druga osobę. Osoba która ma poważanie w otoczeniu. Wręcz jeśli chcesz taką osobe obnażyć i jej podłość to ty lądujesz na celowniku.
Powiedzcie ile jest np takich katów domowych , którzy latami znęcają się psychicznie nad żonami , dziećmi. Katów , oprawców którzy mają w społeczeństwie opinie nieskazitelnej wręcz uprzejmej, dobrej osoby. Pełno jest takich , a udowodnienie czegokolwiek takiej osobie graniczy z cudem. Może było podobnie w tej rodzinie

Nie twierdze że matka była katem, ale relacje nie były zdrowe skoro doszło do tego. Można być psychicznym katem i kogoś latami dręczyć kiedy inni nie patrzą. Mało tego często takie z pozoru "dobre osoby" są bardzo religijne i pozoru miłe i dobroduszne. Nie bronię dziewczyny , ale uważam że każdy człowiek dręczony długotrwale psychicznie może coś takiego zrobić. Kiedyś słuchałam audycji kobiety która była latami dręczona przez męża policjanta który był naczelnikiem policji w ich mieście. Tego się nie da opowiedzieć co ta kobieta przeszła jaką drogę żeby się rozwieść i uwolnić od psychola. Facet miał takie poważanie w mieście że nie zdajecie sobie sprawy. Zero afer jakiś romansów przykładny katolik mąż i ojciec. To że coś na zewnątrz wygląda przyzwoicie nie znaczy że od środka nie jest zgnilizną. Widocznie Sąd to wziął pod uwagę i taki wyrok wydał

~ napisał(a): Coś wam powiem. Niektórzy bronią tej Pani która nie żyje, że znali ją jak ich uczyła i że nie była taka jak to córka ją opisała. Uważam że córka znała ją z innej strony, z takiej która dla świata i otoczenia była zupełnie nie znana.

Córka , jak podaje Gazeta Wyborcza, zeznała, że matka znęcała się nad uczniami w szkole, a to jest nieprawda. Co nie zmienia faktu, że mogła znęcać się w "czterech ścianach" nad córką.

Może ta sprawa da do myślenia komuś, kto być może też jest w toksycznej relacji, że zabójstwo nie jest rozwiązaniem problemu.