"potrzebna jest czujność, bo diabeł nie śpi".

jr napisał(a):
dzięki za podpowiedź wysłałem zapytanaia do rzeczników w UM

"wysłałem zapytanaia" - błąd, trzeba było wysłać pytania? Na "zapytania" nikt nie odpowiada. "Zapytaniowiczów" nie szanują w urzędach.

Pamiętaj, "potrzebna jest czujność, bo diabeł nie śpi".

A jednak dostałem odpowiedź (podobno gwarantuje mi to konstytucja - jak wyczytałem).
Otrzymałem odpowiedź, taką jakiej się spodziewałem (podobną do tej, której udzielił Pynchoon), wyliczającą jedynie ustawy i żadnego uzasadnienia. Oto owa odpowiedź (szkoda, ze nie została udzielona na forum, jak o to prosiłem, dostałem ja tylko na maila):
"Witam,

gmina jako jednostka samorządu terytorialnego stała się właścicielem mienia komunalnego (nieruchomości) w procesie komunalizacji mienia, dokonanego na podstawie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych.
Zasady określające sposób gospodarowania nieruchomościami gminnymi określone są w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami.
Na pytania dotyczące istoty prawa własności i funkcjonowania państwa oraz jego struktur odsyłam do teoretyków prawa.

Pozdrawiam Agnieszka Gergont – rzecznik prasowy UM Bolesławiec"

Czyli syntetyzując przepisy, pookrągłostołowa władza uwłaszczyła gminy majątkiem PRL(czyli czyim? ludu pracującego miast i wsi - naszym), to by znaczyło, że to co było własnością ludności, teraz będzie własnością gminy - fajnie nie? O jakby gminy przypadkiem coś przeoczyły, to wojewoda siłą nakazał im to przejąć i szczegółowo wpisać wszystko w księgi wieczyste, żeby pospólstwo wiedziało, kto w księgach jest właścicielem ziemi.
Później uchwalili kolejne przepisy, jak tym mieniem gospodarować - to znaczy jak sprzedać ludziom zrabowane im wcześniej dobra.

Ponieważ taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje, pociągnąłem temat dalej i zapytałem jak niżej:

Dziękuję za odpowiedź, która jednak nie wyczerpuje tematu. Wspomniana bowiem ustawa z dnia 10 maja 1990 r. stanowi co poniżej:
Art. 5. 1. (...) mienie ogólnonarodowe (państwowe) (...) staje się w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy z mocy prawa mieniem właściwych gmin.
Art. 16. 1. Nabycie mienia na podstawie niniejszej ustawy następuje nieodpłatnie.
Art. 17. Mówi o tym, że jeśli gminy nie przejmą jakiegoś mienia, to wojewoda z urzędu poleci im to zrobić
Art. 20. 1. Prawomocna decyzja w sprawie stwierdzenia nabycia mienia komunalnego z mocy prawa lub przekazania stanowi podstawę do wpisu w księdze wieczystej. 2. Prawomocną decyzję, o której mowa w ust. 1, przesyła się w terminie 30 dni od jej uprawomocnienia do właściwego biura notarialnego. (...)Postępowanie w przedmiocie wpisu (...) wolne jest od opłat sądowych.

Powyższe zapisy sprzeczne są z zawartymi w Konstytucji (Art. 8. 1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.) następującymi artykułami:
Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
(...)
Art. 8. (...)
2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej.
Art. 21. 1. Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia.
Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Art. 64. 1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia. 2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej. 3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.
Art. 75. 1. Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, ©Kancelaria Sejmu s. 16/56 2015-01-07 wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania.

W związku z tym rozszerzam zakres mojego pytania, a mianowicie proszę o uzasadnienie w jakim trybie działają władze lokalne stosując sprzeczne wzajemnie ze sobą przepisy prawa? Jakie zasady obowiązują w stosowaniu prawa, że wykonuje się przepisy o randze niższej ignorując te ważniejsze zawarte w konstytucji?

Proszę o uzasadnienie i wskazanie osoby podejmującej decyzję o stosowaniu wybiórczo obowiązujących przepisów prawa.

A nawiązując do treści odpowiedzi proszę o wskazanie kontaktu do sugerowanych teoretyków prawa.

PS. coś mi się zdaje, że będę teraz bardzo często używał konstytucji (choć jakość przepisów w niej zawartych jest wątpliwa w wielu miejscach), bo zamierzam zrobić systemowi koło pióra jego własną bronią.


Dopisane 12.03.2016r. o godz. 08:02:

Ponieważ uwłaszczenie nastąpiło w całym kraju (bo jakże by mogło być inaczej) to nawet powołali Krajową Komisję Uwłaszczeniową, która pilnuje, żeby wszystko ludziom zrabować.
Jeśli ktoś uważa, że ustawa uwłaszczeniowa go skrzywdziła może odwołać się do tej komisji za pośrednictwem wojewody...

Jak by miała wyglądać taka skarga? Panie Mafioso, spytaj proszę Rady mafiosów, czy rzeczywiście słusznie zawłaszczyliście sobie coś co wasze nie było? I czy na pewno muszę teraz za kawałeczek tego aż tyle płacić? A jak już zapłacę, to dlaczego wciąż przychodzicie po haracz? podobno to moje - to co muszę teraz płacić karę, że ośmieliłem się coś od was kupić?

jr napisał(a): A jednak dostałem odpowiedź
...

To już coś :D Pozdrowienia dla Pani Gergont , za odwagę :) Szkoda , że nie na forum.

jr napisał(a): ...
PS. coś mi się zdaje, że będę teraz bardzo często używał konstytucji (choć jakość przepisów w niej zawartych jest wątpliwa w wielu miejscach), bo zamierzam zrobić systemowi koło pióra jego własną bronią.

:D I tak trzymać. Być może jest to jedyny sposób na odzyskanie przez Społeczeństwo władzy nad pieniądzem ( paragraf 220 ) :)

jr napisał(a): ...
Jak by miała wyglądać taka skarga? Panie Mafioso, spytaj proszę Rady mafiosów, czy rzeczywiście słusznie zawłaszczyliście sobie coś co wasze nie było? I czy na pewno muszę teraz za kawałeczek tego aż tyle płacić? A jak już zapłacę, to dlaczego wciąż przychodzicie po haracz? podobno to moje - to co muszę teraz płacić karę, że ośmieliłem się coś od was kupić?

Na to wychodzi. W latach sześćdziesiątych bodajże słynne było hasło " wasze ulice , nasze kamienice ". I nic się nie zmieniło od tamtej pory.

Miłego :)

bez rewolucji, która zdaje się nadchodzi coraz większymi krokami, nic się nie zmieni, bo władzy nad pieniądzem banksterka nie odda:
https://czasprzebudzenia.wordpress.com/3557-2/

Owszem. Ale tu chodzi o rewolucję w świadomości człowieka na masową skalę. Prawda wyzwala ze złudzeń i feudalnego niewolnictwa. :)

Na mnie czas :)

Ogolnie to nie wiem czy i d i o t e robisz z siebie czy z kogos.... Gmina jest wlascicielem wiec ma prawo sprzedac. Trzeba bylo sie urodzic 100 lat temu, przejąć jakis grunt po wojnie i zostac jego wlascicielem przez zasiedlenie. Twoje pytanie jest takie samo jak: dlaczego slonce swieci w dzien a nie w nocy... Puta ty glowo!

~Tedd napisał(a): Ogolnie to nie wiem czy i d i o t e robisz z siebie czy z kogos.... Gmina jest wlascicielem wiec ma prawo sprzedac. Trzeba bylo sie urodzic 100 lat temu, przejąć jakis grunt po wojnie i zostac jego wlascicielem przez zasiedlenie. Twoje pytanie jest takie samo jak: dlaczego slonce swieci w dzien a nie w nocy... Puta ty glowo!

Na prawdę chciałbym ci pomóc w zrozumieniu idei tego postu, ale mam obawy, że nie jesteś jeszcze na to gotów.