Czy tylko mi się wydaje, że dziewczyny które noszą trampki na platformie opycznie pogrubiają sobie nogi?

To faktycznie jest problem, nad którym warto się zastanowić .....Proponuje jeszcze "porozmyślać" nad wpływem faz księżyca, na życie seksualne mrówek. :D

Mi się wydaje że dziewczyny chodzące do optyka i noszące okulary, wizualnie powiększają sobie oczy.
A chłopaki powiększają sobie penisy kupując wypierdziane autka z Rzeszy.

Współcześnie problemem jest to, że wybór asortymentu na rynku jest w praktyce nieograniczony. Niestety, nie można kupić wyczucia smaku.
Faktycznie trampki na platformach to jakieś nieporozumienie estetyczne. Mało która kobieta/dziewczyna wygląda w takich "smacznie". Innym popularnym w ostatnim czasie "nieszczęściem wizualnym" są botki do kostek z odsłoniętymi palcami - najczęściej optycznie skracają nogi i sprawiają, że stopy jawią się nie jako atrakcyjna część ciała, tylko... kopytka.
Kolejna zbrodnia dla kobiecego wizerunku to nadpopularność tzw. balerinek. Całkiem płaskie podeszwy są (wbrew pozorom) zabójcze dla kręgosłupa, a poza tym sprawiają, że gros kobiet chodzi jak kaczki - niby wygodnie, a w praktyce niezdrowo i niezgrabnie.

Moda od zawsze rządziła się swoimi prawami i odbierała ludziom zdolność racjonalnego szacowania, w czym będą wyglądać dobrze, stosownie do różnych okoliczności, adekwatnie do swojej sylwetki.

trampki strasznie śmierdzą.

Kupiłam trampki i niczym nie śmierdzą.

Ja ponad 20 lat temu byłam zła na to że nie wymyślono jeszcze butów sportowych na obcasie, dopiero teraz ! Niektórzy tak jak ja mają problemy z wygodnymi i zarazem odpowiadającymi wyglądowi butami, a to co się komu podoba to rzecz gustu więc niech każdy nosi to co chce i może!

płci pięknej chodzi oto ,aby się wyróżnić i szokować (zwracać na siebie uwagę) proponuję saboty. ;) przynajmniej będzie słychać że idzie