no i poczytałem sobie
a o czym?...ano o tym że zarówno w pierwszym jak i w drugim poście nadal piszecie o ''wierze'' jako czymś nadrzędnym ,czymś co jako jedyne potrafi innym pomóc coś zrozumieć ,coś zaakceptować coś przyjąć ...

nadal piszecie o tym że ludzie nawróceni pomogą w czymś tam tym wątpiącym ...
w jaki sposób to zrobią?..ano w taki jak i wy tu próbujecie tylko takie coś do mnie ''nie przemawia''
Pankracy pisze o jakichś tam ''proroctwach''
podobnych Jezusowi było powiedzmy kilku ''proroków'' (już o nich pisałem )
czytaliście a może pamiętacie ''test'' jaki Piotr przechodził na schodach przed senatem rzymskim mając za konkurenta Szymona ...
co było celem tego ''testu''?...kto większego cudu dokona :D
wg. tej legendy Szymon niczym bocian fruwał sobie nad Rzymem :D
litości !!!!...mam w to uwierzyć ?
wam nie bronię ...
czy to nie ze szyi ściętego Pawła trysnęło mleko nie krew?
w podobnie literacki sposób piszą w legendach podobnych do Zorro czy Robina z Sherwood :D
nie piszcie mi tu o czytaniu Ewangelii bo przebrnąć przez te tłumy powtarzających się Janów , Marków czy innych Tymoteuszów nie jest w stanie nawet żaden ksiądz ,kleryk a tym bardziej ja...
jako traktujący temat religii jako hobby i chęć czegoś poznania ;)
już w szkole wybrałem profil humanistyczny czując wstręt do przedmiotów ścisłych :D
dlatego historia to jest to co lubię i czytam
ale historia niczym nie spreparowana a tym bardziej nie ''uduchowiona'' ;)
przeczytałem ostatnio książkę ''Papiestwo'' Webera (imienia nie pamiętam bo jest najmniej istotne''
to co z niej wyniosłem ma cholernie niewiele z Ewangelią jak i ludzie których książka opisuje

;)
poczytajcie sobie o Paschalisie ,,Janie XII ,poczytajcie sobie o Stefanie VII o wszystkich innych Klemensach i Benedyktach ...
i zapytajcie wówczas siebie czy byli to ludzie Kościoła a jeśli tak to jakiego?

odetchnąłem po dniu pracy ,teraz czas na kawę :)

Nikt tu do niczego cie nie namawia, temat założył ateista, a nie katolik z misją nawracania. Przestań się pruć.

wygląda na to że ty tu się ''prujesz ''
ale fajnie że wpadłeś :)
napisz mi proszę czy wiesz coś o matce Marii Panny ?

Nic nie wiem i wiedzieć nie chce. Na co mi takie informacje? : )

Historia .... warto smakować :) Od siebie dodam , że był taki czas kiedy Europa miała jednocześnie dwóch papieży . Zwolennicy jednego i drugiego gwałcili siostry zakonne przeciwnika , nie poczuwając się do grzechu. Miłościwie nam dzisiaj panujący papież namawia nas do przyjmowania islamistów pod strzechę w imię bożego miłosierdzia. Trzeba być kompletnym k.retynem , aby przyjąć takie nauki.

skorn napisał(a): Nic nie wiem i wiedzieć nie chce. Na co mi takie informacje? : )

A mi się wydawało , że jesteś ciekaw , co inni myślą .

Widać myliłem się . Ja stary i głupi . Tylko następnym razem , gdy mowa będzie o ignorancji , to pamiętaj , coś naszrajbolił :)

Papuga jeszcze się nie nauczył cytować , ale Ty jesteś tutaj od lat i do dzisiaj nie łapiesz , jak wkleić uśmiech . A to jest takie proste :)

Za to poświęcanie całej uwagi matce Maryi ma sens. :D