Mgosia napisał(a):
Pewnie nie, ale jest coś bardzo ważnego, co jest przywilejem i wielkim darem człowieka ochrzczonego i może z niego korzystać od najmłodszych lat, a nie dopiero na "starość" . Jak już ktoś wcześniej wspomniał, chrzest niweluje grzech pierworodny i jest to bardzo potrzebne, bo niestety nie znamy dnia ani godziny .
Komunia - już 10 letnie dziecko może przyjmować Ciało Chrystusa , gdyby nie było ochrzczone to nie mogłoby skorzystać z tego daru . I wreszcie sakrament bierzmowania, też przed dorosłością, a niesie za sobą ogromne dary i niestety z tego co się orientuję, ludzie wierzący jakoś niezbyt wiele o nich wiedzą. Dlaczego to wszystko miałoby być kiedyś, skoro można już ? Zobacz ile osób odeszło od wiary i jakoś ten chrzest im nie zaszkodził :) Oczywiście cały czas piszę o ludziach wierzących, a nie pseudo wierzących. Ale jeszcze coś Ci napiszę , pan Bóg kocha nas jednakowo, tak samo Ciebie i mnie, bez względu na to kim jesteśmy. Ale nie może, nie chce nam narzucić swojej woli, mamy wolny wybór. Dlatego ja chcę skorzystać i przyjąć to co nam oferuje, czyli zbawienie i nie mam czasu na czekanie, bo nie wiem kiedy ten czas się skończy .
Chrzest nie niweluje grzechu pierworodnego, bo taki grzech nie istnieje. Tłumaczę:
Kościół opiera dogmat o tym grzechu głównie na cytacie z listu do Rzymian 5;12 "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli…" oraz w liście do Koryntian "Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni" 15, 21-22.
Tyle, że w tych i podobnych cytatach chodzi o to, że na skutek błędu pierwszych ludzi skuszonych przez szatana "grzech wszedł na świat". Dotąd grzechu nie było - a odtąd już był. Grzechem Adama i Ewy było nieposłuszeństwo. Czy jednak grzech nieposłuszeństwa wobec Boga jest dziedziczny i przechodzi z ojca na syna? Podam kilka cytatów:
"Nie poniosą śmierci ojcowie za synów ani synowie nie poniosą śmierci za ojców, każdy za swój grzech poniesie śmierć". (V Mojżesz 24;16)
"Lecz każdy umrze za swoją winę". (Jeremiasz 31; 30)
"Człowiek który grzeszy umrze. Syn nie poniesie kary za winy ojca, ani ojciec nie poniesie kary za winy syna..." (Ezechiel 18; 20)
Biblia nie zna pojęcia dziedziczenia grzechu. Narodzone niemowlę "nie poniesie kary za winy ojca". Kto przy zdrowych zmysłach uwierzy w to, że tak niewinne i bezbronne niemowlę może być winne grzechu?
Po co chrzest niemowląt? Po chrzcie jesteś wpisany do ksiąg katolickich i już się tak łatwo nie wypiszesz. Stąd też 95% Polaków to katolicy.
I najważniejszy cytat dla wszystkich:
"Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony." Mk 16;16. Czy niemowlak uwierzył i przyjął chrzest? Każdy kto ma trochę oleju w głowie powinien się nad tym zastanowić.