~~zofia katoliczka napisał(a):
Choć wciąż czekamy na wypełnienie się obietnicy zwycięstwa Jej Niepokalanego Serca i okres pokoju, mający potem nastąpić, to nie możemy pominąć Jej dramatycznych słów, o karze, która musi nadejść jeśli się nie nawrócimy i nie będziemy pokutować za grzechy.
To już było. Królowa Nieba obiecywała cudziom cuda wianki, ale ich nie wypełniła. No i ludzie też mówili, że pewnie za mało jej kadzą i nie wypełniaja jej próśb. Brzmi znajomo? II wojna, wojny w Iraku, Afganistanie, Wietnamie, Korei, Syrii... No to kiedy ten pokój? Ile jeszcze trzeba się do tej..."krolowej" modlić?
Bóg wysłał Jeremiasza, żeby ludzie się ogarnęli i przestali składac ofiary i modlić sie do Królowej Nieba i zwrócili się do Boga, ale ludzie nie posłuchali.
Czy brzmi znajomo?
Historia uczy, że ludzie nie biora z niej nauki.
Przeczytajcie 44 rozdział księgi Jeremiasza. Tylko dla myślących.