Durnie

A co ma k*rwa Greenpeace czyli organizacja pozarządowa do wydawania pozwoleń na budowę zakładu w Polsce??? Jak taką informację redakcja ma od burmistrza Prusic to znaczy, że zrobił sobie z was jaja. HA HA HA ;-)

Zastanawiam sie kim są ci dziennikarze z tego portalu? Ktp ich uczył warsztatu,czy tylko artykuliki po obiedzie ,przy kawie pisza. Bo musza zarobic. Jestem za tym zeby blokowac gdzie sie uda ekspansję chińską w naszym polskim kraju kolonialnym.

~Płowożółty Heliotrop napisał(a): Durnie

Kto? Mieszkańcy Wykrot, redaktorzy bolca, chińczycy, urzędnicy z Prusic czy urzędnicy z Nowogrodźca? A może ty?

Jak zapewnił nas burmistrz Prusic przyszła fabryka spełnia wszystkie wymagania Greenpeace i nie jest groźna dla środowiska naturalnego”
Pytanie do burmistrza od kiedy Greenpeace i jakieś jego wymogi są rozpatrywane przy wydawaniu decyzji środowiskowych???
Rozumiem, że może mieć pan deficyt wiedzy odnośnie szeroko rozumianej ochrony środowiska. Śpieszę więc z kagankiem oświaty – przy procedowaniu dokumentacji związanej z wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach obowiązują pana ustawy i rozporządzenia funkcjonujące w rodzimym obrocie prawnym oraz dyrektywy UE – w Polsce prawo uchwala sejm, senat i ostatecznie ustawę podpisuje prezydent, rozporządzenia wydają poszczególni ministrowie, a dyrektywy UE uchwala Parlament Europejski - takie minimum chyba powinien pan znać!!!!
Ponadto bulwersującym jest fakt, że pan burmistrz przywołuje jakieś bliżej nikomu nieznane wymagania organizacji, która jest uznawana za organizację na pograniczu terrorystycznej (tu odsyłam do opracowań Biura Bezpieczeństwa Narodowego, nie będę podawać źródeł anglojęzycznych, gdyż znajomością tego języka pan burmistrz nie grzeszy) – reasumując, kontakty i ustalenia pana burmistrza są co najmniej wątpliwe i powinny być poddane wnikliwej analizie odpowiednich organów.

~Różowawa Miechunka napisał(a): Gdzie się dwóch bije to trzeci korzysta.

Były 4 lokalizacje do wyboru gdzie miał powstać zakład. W Prusicach większość mieszkańców jest zdezorientowana bo dowiedzieli się o wszystkim już po fakcie.

wnikliwej analizie odpowiednich organów. .....

tylko to potrafia

Może doprecyzuj swój wpis!!! O jakie miejsca pracy chodzi??? Nie wiesz, to ja wyjaśnię, ten inwestor złożył zapytania o pracowników z Ukrainy, nie Polaków – pracownicy mają być zatrudnieni przez agencję pracy i co 3 miesiące ma być wymieniana załoga produkcyjna. Rozumiem, że ciemnogród nie pomyśli dlaczego – ano dlatego, że przetwarza się tam substancja rakotwórcze i mutagenne!!! W takie warunki pracy burmistrz chciał wysłać mieszkańców gminy – bo Ukrainiec nie jest taki głupi, żeby w tym syfie pracować.