dzwoniłem do jw w świętoszowie i oficer dyżurny powiedział mi że bez "zetki" nie da rady. W WKU w Bolesławcu też siedzą na dupach i nie są wstanie powiedzić dwóch konstruktywnych zdań nt. przyjęć z ciwila oprócz tego, że z zasadniczej przyjmują. Mój błąd, zachciało mi się studiować, a jak złożyłem papiery w październiku 2008 do podoficerskiej (wtedy skończyłem licencjat) to mi przysłali że odwołują rekrutację. Wczesniej chciałem iść na przeszkolenie dla absolwentów i też bania. Taka to nasza armia przyjać po "zetce" sierściucha który potrafi tylko powiedziec że mu n**bało prądu w kitę który był na 5 strzelaniach i nie nauczył się dobrze musztry oprócz tego siedział na wozie i palił fajki i ledwo zasadniczą skończył ku**wa wieczorowo, skasowałem pod brama jak wychodził na stałkę, króla fali za znęcanie się nad bratem (jeszcze w średniej szkole) jest teraz podoficerem - parodia (bydlak znęcał się nad kotami a za murem był cieniutki i bieg miał chyba 9 sek na 100 m ale przed samochodem nie uciekł), a osobę w wyższym, ze skokami spadochronowymi, kursem ratowników medyczno-sanitarnym i wiele innych mniej pokrewnych przeszkoleń mówi się adios my friend. Jeszce widziałem jak w świętoszowie rozponanie spadochron na naszywkach noszą a nawet nie wiedzą co to jest skok na zamek czy na skrzydło.To jest kraj, to jest wojsko!Mam wielu znajomów którzy krzyczeli j***ć biedę a teraz stoja i proszą. Ja nigdy nie wołałem w ten sposób, zawsze interesowałem się armią zołenierz polski, komandos, kółko strzeleckie, skoki w jeżowie sudeckim (areoklub jelenia góra). Zawsze chciałem być w armii. Aż słów brakuje. No cóż a może Bóg powołał mnie do czegoś innego. Pozdrawaim wszystkich i życzę aby nie ociągali sie z decyzjami oraz aby osiągali nowe cele. Do zobaczenia w skandynawii ;)

~duży kazio napisał(a): dzwoniłem do jw w świętoszowie i oficer dyżurny powiedział mi że bez "zetki" nie da rady. W WKU w Bolesławcu też siedzą na dupach i nie są wstanie powiedzić dwóch konstruktywnych zdań nt. przyjęć z ciwila oprócz tego, że z zasadniczej przyjmują. Mój błąd, zachciało mi się studiować, a jak złożyłem papiery w październiku 2008 do podoficerskiej (wtedy skończyłem licencjat) to mi przysłali że odwołują rekrutację. Wczesniej chciałem iść na przeszkolenie dla absolwentów i też bania. Taka to nasza armia przyjać po "zetce" sierściucha który potrafi tylko powiedziec że mu n**bało prądu w kitę który był na 5 strzelaniach i nie nauczył się dobrze musztry oprócz tego siedział na wozie i palił fajki i ledwo zasadniczą skończył ku**wa wieczorowo, skasowałem pod brama jak wychodził na stałkę, króla fali za znęcanie się nad bratem (jeszcze w średniej szkole) jest teraz podoficerem - parodia (bydlak znęcał się nad kotami a za murem był cieniutki i bieg miał chyba 9 sek na 100 m ale przed samochodem nie uciekł), a osobę w wyższym, ze skokami spadochronowymi, kursem ratowników medyczno-sanitarnym i wiele innych mniej pokrewnych przeszkoleń mówi się adios my friend. Jeszce widziałem jak w świętoszowie rozponanie spadochron na naszywkach noszą a nawet nie wiedzą co to jest skok na zamek czy na skrzydło.To jest kraj, to jest wojsko!Mam wielu znajomów którzy krzyczeli j***ć biedę a teraz stoja i proszą. Ja nigdy nie wołałem w ten sposób, zawsze interesowałem się armią zołenierz polski, komandos, kółko strzeleckie, skoki w jeżowie sudeckim (areoklub jelenia góra). Zawsze chciałem być w armii. Aż słów brakuje. No cóż a może Bóg powołał mnie do czegoś innego. Pozdrawaim wszystkich i życzę aby nie ociągali sie z decyzjami oraz aby osiągali nowe cele. Do zobaczenia w skandynawii ;)

Nie chcą cie boś mameja. Chwalisz się jakimiś skokami i kółkami strzeleckimi. A jak byś do dekla wsiadł to po...ł byś się w majty łajzo...

Zastosowana autokorekta

Jak odbedziesz sluzbe przygotowawczą to prędzej Cię przyjmą do woja. To prawie tak jak po Z

Tylko ze u nas w WKU jeszcze nic nie wiadomo co z tą służba :P
Trzeba sie dowiedziec pod koniec miecha

~ napisał(a): Jak odbedziesz sluzbe przygotowawczą to prędzej Cię przyjmą do woja. To prawie tak jak po Z

Tylko ze u nas w WKU jeszcze nic nie wiadomo co z tą służba :P
Trzeba sie dowiedziec pod koniec miecha

Przychodźcie, przychodźcie... Potrzeba ludzi na afgan... hehe

10 000 za misje zagraniczna? co za bzdury!!!! bliska mi osoba była na misji w kongo, dostawałą 3 000 zł na reke, nie osmieszaj mnie te w afganie macie 10 000 , i co jeszcze pwoiesz ? jestes pewnie głupi po zawodowie i lizesz za pare stowek dupska drugim ...om w koszarach ... :P tez magistra i dorobionej szkółki oficerskiej w wojsku jestes nikim i bedziesz nikim nieudaczniku :P wbrew opini tempoty nigdzie nie potrzebuja :P nawet w wojsku ... a co to rycie beretu w koszarach to lekko powiedziane, głowka tak zjechana ze hoho :P zycze powodzenia dzieci wojny !@!!!

Zastosowana autokorekta

To zalezy gdzie byl na misji, wielki mi znawca :]

za Afganistan spokojnie 10 000 zl (w tamtym roku - w tym na pewno więcej)

jak gdzie indziej to nie wiem

i oczywiście to dla szeregowego, również po zawodówce

pensja w kraju to chyba ok. 2300 do lapy

Patrzcie jak ten kryzys spowodował wysyp patriotów ;). Jeszcze rok temu nie było żadnego a teraz są