#Pannazdzieckiem nieaktywny 29 września 2010r. o 23:28
GoSiaM napisał(a): Życiowej mądrości, z lekkim dreszczykiem, przyjemnego strachu :P
Po prostu puchacza o zmroku :P gdy jest obok ktoś, kto się boi i Ty możesz to wykorzystać :D :P oczywiście w grzecznym sensie :D
Ale namotałam :| :D
:D Dziękuję. Dobranoc :)
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
C.d.Jednak tak upragnionego widoku że jest z powrotem ten któremu zaufałam dalej nie było.Słyszałam tylko odgłos jak by gałęzie pękały pod czyimiś stopami i jak by chciało to coś prowadzić mnie równym krokiem do tego światła.Poszłam za odgłosem trzasków...
Przeszłam parę metrów ale to światło wcale się nie zbliżało choć wydawało się być tak blisko.I dalej słyszę te kroki.Czy one próbują mnie gdzieś doprowadzić?Coś mi powiedzieć?Dlaczego mijam wciąż te same drzewo i ten sam pagórek?...
Przeszłam kolejne parę metrów i wciąż to samo jak w zaklętym kole ale przecież szłam cały czas prosto.Jakimś cudem otoczenie w jakim się znalazłam przestało już być dla mnie straszne.Poczułam że tu nie chodzi o mnie...
Gdy myślałam że znam już tą drogę na pamięć i jak zwykle będę mijać pagórek to okazało się że on już nie jest z boku tylko przede mną.Nie stanęłam na nim jak bym czuła że coś tam jest obeszłam dookoła i nagle prócz tego światła zobaczyłam że to nie jest jakieś tam sobie światło.Wychodziło ono z jakiegoś domku przypominającego małą altankę...
Zastanawiając się co jeszcze mogę tam zobaczyć weszłam do miejsca które jeszcze przed chwilą zdawało się być nie osiągalne.W środku tej jak by rudery leżał tylko sznurek, parę porozbijanych butelek i ubranie.Jego ubranie?Z TEGO CO PAMIĘTAM W TYM BYŁ JAK SIĘ SPOTKALIŚMY???...
Ale to co przeczytałam jak by przeszyło mnie na wskroś.Na ścianie pisały dwa słowa''POMÓŻ MI'' napisane z wielkim trudem.Zobaczyłam że zaczęło świtać.Wyszłam z domku i okazało się że jednak znam to miejsce...
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.