Posłuchałam jeszcze chwilę co o nim mówią i okazało się że był umówiony w sprawie pracy więc wyszedł z domu na spotkanie ale na nie nie dotarł i słuch o nim zaginął.Zaraz przypomniał mi się kolejny szczegół ze snu przecież na początku po jakimś dziwnym telefonie powiedział mi że ma spotkanie w sprawie wymarzonej pracy...
Nie wiele myśląc zerwałam się z kanapy.Założyłam psu smycz i poszliśmy w miejsce w które nie tak dawno uciekł i które było jednoznacznie miejscem z mojego snu?...
Szliśmy dosyć daleko nagle pies się zerwał i pobiegłam za nim.To co zobaczyłam przeszło moje oczekiwania.Myślałam że podświadomość płata mi figle ale to było realne.Było to drzewo ta altana w której jednak nie było nic ani ubrań ani napisów i w końcu gdy się obróciłam zobaczyłam ten pagórek.Pies biegał wokół niego jak by próbował mi coś powiedzieć...
Pomyślałam że to jakiś żart chciałam odciągnąć psa od tego ale on zaczął dziwnie na mnie warczeć.I znów zobaczyłam siniak na nadgarstku.Siniak który zaczął mnie boleć jak by znów ktoś zimną dłonią go ściskać...
Wiedziałam że to nie jest zbieg okoliczności.Że ten zaginiony człowiek z telewizji i jednoznacznie mojego snu próbuje mi coś powiedzieć.Chciałam żeby to nie było to o czym myślałam.Że on żyje i że chce mi tylko coś przekazać ale dlaczego w tym celu wskazuje mi pagórek...
Powiedziałam głośno co zamierzam zrobić.Że jak chce to niech będzie wyjdę na wariatkę ale wskażę policji to miejsce.I nagle pies się uspokoił.Zabrałam go ze sobą i poszliśmy na komisariat...
Na policji na początku wzięli mnie za majaczącą wariatkę.Nie dziwię im się bo zeznania ze strachu co będzie nie miały składu.Policjanci powiedzieli że z zeznań świadków wynika że przed spotkaniem w sprawie pracy miał niby spotkać się z dziewczyną która z opisu bardzo przypominała mnie....
W końcu dla odczepnego wysłali jeden radiowóz i po rozpoznaniu miejsca nic tam nie było.Zglupiałam -to czego on ode mnie chce?Czy podświadomość może mi płatać takie figle?Przecież mnie tam nie było to tylko działo się w moim śnie a teraz pytają czy nie ja czasami mam związek z jego zaginięciem?Ale skąd ten siniak na nadgarstku i z kim ja w końcu kontaktowałam się przez ten internet?C.D.N.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.