Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Jesienne pogaduchy i bajanie przyjaciół :)

2945
Mgosia
26 września 2010r. o 21:58
O masz :D to aż ci na myśl kręcenie filmiku przyszło :D a ja próbowałam znaleźć jakieś fajne scenki z filmów, przy kominku i się naoglądałam :| nic się nie nadaje , do wrzucenia tutaj :D

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1380
#dankam nieaktywny
26 września 2010r. o 22:00
Chcesz trochę sianka?.... Mokrego.... :D Bo się chomik zlał :P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
26 września 2010r. o 22:03
Najpierw Ty wypróbuj :D :P

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1380
#dankam nieaktywny
26 września 2010r. o 22:04
Wypróbowałem.... To że mokre przez chomika to ściema :).....
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
26 września 2010r. o 22:06
Wariat ... :D :D :D a Fujjjjjjjj :| :D


"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
1380
#dankam nieaktywny
26 września 2010r. o 22:16
http://arki1995.wrzuta.pl/film/4RPFWTiMIeP/skoki_po_sianie


Dopisane 26.09.2010r. o godz. 22:16:

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
26 września 2010r. o 22:37
O jakie marzenia , ja o kominku a temu siano w głowie :D W dzisiejszych czasach przy alergicznym społeczeństwie, to chyba raczej niezbyt dobry pomysł :D


Dopisane 26.09.2010r. o godz. 22:37:

A teraz wkleję wam bajeczkę , którą napisał jeden z moich forumowych kolegów Dyziek :)

Opowiem wam dzisiaj bajeczkę.
Usłyszałem ją kiedyś od mojego dobrego kumpla Krzyśka.
Przyszedł do mnie w smutnym nastroju. Siedzieliśmy w altanie przy stole nakrytym tylko w dwa kieliszki i butelczynę. Rozmawialiśmy o wszystkim i niczym aż w którymś momencie zaczął opowiadać:

,,W pewnym domu zagubionym gdzieś w lesie zamieszkała para kochających się ludzi.
On codziennie rano wychodził do lasu by zdobyć jakieś pożywienie i opał do ognia.
Ona prała sprzątała gotowała. A czas biegł.
Któregoś dnia w ich domu pojawił się nowy mieszkaniec. Malutki śliczny dzidziuś. Za jakiś czas następny i następny ...............
Mężczyzna musiał przynosić teraz więcej pożywienia. Więcej musiał też narąbać drewna. Robił to bez słowa sprzeciwu.
Kobieta też chętnie więcej gotowała więcej prała i sprzątała.
Czas biegł.. Synowie rośli i mężnieli. Córki stawały się kobietami. Aż przyszedł czas, gdy pierworodny odszedłby zamieszkać w innym domu z piękną młodą kobietą.
W miarę upływu czasu ilość pracy była coraz mniejsza.. Malała proporcjonalnie do liczby domowników a malała ona z każdym odchodzącym dzieckiem.
W końcu zostali sami...............................
Sporo czasu spędzali teraz razem.
Często siadywali przed domem na ławce lekko przytuleni wpatrywali się w zielone malowidło lasu i radośnie niebieskie niebo. Niewiele rozmawiali. Bo, o czym? Już przecież wszystko wiedzieli.
Nie chcieli nowych ubrań nowych mebli. Nie chcieli nic oprócz tego by być razem.
Mimo przygiętych ciężką pracą pleców i pomarszczonych upływem czasu twarzy wciąż się kochali.
Którejś nocy przybył do nich gość. Anioł przeznaczenia.
-Weźcie to, co macie najcenniejsze i idziemy. Przyszedł czas.
Starzec owinął w szmatkę swoją siekierę z całkowicie już prawie zużytym ostrzem.
Ona drewnianą tarę do prania i ostatni gliniany garnek z resztkami polewki.
Poszli..............
I tak stanęli przed sędzią życia i śmierci. Położyli swój dobytek przed jego stopami i jeszcze raz przytulili się czule do siebie i popatrzyli sobie w wilgotne oczy.
Cisza
Niepewność wyroku?
A może po prostu szczęście?
Nie wiem czy ktoś mówił, ale można było usłyszeć słowa :
-Zabierzcie swoje sprzęty.
Były wasze i niech tak pozostanie.
Przynieśliście mi coś znacznie cenniejszego.
Swoją miłość, dobre życie, czułość do siebie i świata i ludzi............

Krzychu już milczał a ja ciągle słyszałem te słowa.
Nie zauważyłem nawet, kiedy się podniósł i wyszedł.
Zostałem sam zasłuchany w nocną pieśń szumiących na wzgórzu sosen.
Zastanawiałem się nad tym co ja zawinę w szmatkę i zaniosę przed oblicze sędziego gdy do mnie przyjdzie anioł przeznaczenia.

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~TOja niezalogowany
27 września 2010r. o 9:14
Pannazdzieckiem napisał(a): Tojka , co z tym 38:18 ,bo nie chce mi sie księgi wertować ?
No co miało być ogólnie o przestrzeni to coś o przestrzeni było w Hioba 38:18 bez żadnych głębszych wniosków.Anielica :]
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.