~kurde napisał(a): kochani, zobaczcie z jakiego drobiazgu cieszą się ludzie w Ławszowej. Przeczytajcie na bolec info "zakątek miłości pod kasztanami" w Ławszowej.Taki drobiazg, a tak cieszy!!!, a u nas żeby nie wiem co wybudowano, może nawet Stadion Narodowy czy Pałac Kultury, to i tak nie umielibyśmy się z tego cieszyć, no ale to świadczy o mentalności ludzkiej, o braku pozytywnego podejściu do życia. No czasami nam to życie daje w kość, ale przecież nie tylko w gminie Gromadka jest bezrobocie, bo myślę że w Ławszowej też są ludzie bezrobotni, a jednak potrafią dostrzec i dobre strony tego życia. Nie muszą na forum, przed całym powiatem oskarżać wójta, lekarzy,urząd gminy, nauczycieli,opiekę społeczną, dom kultury itp. żeby poczuć się lepiej, żeby się dowartościować. Zapewnie problemy są w każdej gminie, ale myślę że ci pozytywnie nastawieni do życia, po prostu idą do źródła problemu i sprawy załatwiają. Czy pisanie tutaj rozwiązało choćby jeden problem?. Wróćmy pamięcią kilka lat wstecz, i przywołajmy w myślach np. plac przed sklepami i przystankiem koło byłej gospody. Pamiętamy, jak było,(ten dąb przed sklepami, a na nim wiszący kilka dni zardzewiały rower, te kałuże, takie, że problemem było wsiąść do autobusu) a jak jest teraz???. Kiedyś ten wiszący rower może nawet nas śmieszył, było przez to niektórym wesoło, ale dzisiaj mamy piękny i schludny plac. Można by było tych przykładów przywołać więcej, ale po co? Przecież Państwo to wszystko widzicie. Zasłyszane w sklepie- Nasza Gromadka staje się powoli małym miasteczkiem- miłe, prawda?!. Mnie to cieszy. Życie jest fajne gdy żyć się umie, gdy jeden człowiek drugiego rozumie. Życzę państwu samych pogodnych dni.
Brawo nareszcie dostrzegles/as to czego NIE CHCA zobaczyc inni .Zeby dokonczyc trzeba od czegos zaczac>Zaczac widziec male plusy, ze cos sie dzieje, cos rusza, przybywa malymi kroczkami. Polacy sa znani z narzekania i tutaj to az bije po oczach.Pracy nie ma -gmina winna, chodniki zrobili -ale, basen odnowili ale krytyka, krytyka, siedzi jeden z drugim przy kompie z butelka piwa bo roboty ni ma i pisze co mu slina na jezyk przynesie, a wojt do domu przyjdzie i prace zaproponuje.Ta mentalnosc.