Prysznic na waleta?
Kiedys poruszylem taki temat
Zmienilo sie cos?

Niestety , szczególnie stare , roztyłe baby uwielbiają brać prysznic na waleta. Ostatnio jedna taka kąpała się piętnaście minut , zmieniając dwa razy natryski . Normalnie żygać się chce . Mogły się rozbierać 40 lat temu , teraz powinny się do trumny ubrać w golf.

~Nie napisał(a): Niestety , szczególnie stare , roztyłe baby uwielbiają brać prysznic na waleta. Ostatnio jedna taka kąpała się piętnaście minut , zmieniając dwa razy natryski . Normalnie żygać się chce . Mogły się rozbierać 40 lat temu , teraz powinny się do trumny ubrać w golf.

A co ? mierzyłeś czas ??. Trzeba było wyjść, a nie stać i patrzeć.

a ja słyszałam, źe w Orce są w wodzie groźne bakterie
Czy ktoś coś o tym słyszał??
troche się boję wyjść na basen, choć to może być tylko plotka

Cecil napisał(a): a ja słyszałam, źe w Orce są w wodzie groźne bakterie
Czy ktoś coś o tym słyszał??
troche się boję wyjść na basen, choć to może być tylko plotka

Żartujesz chyba co ??? .....

Z Orką coraz gorzej...
1. strasznie smierdzi
2. rano nie wiem jak popołudniu ale z rana woda jest strasznie zmina i chodzi mi tu o brodzik dla najmłodszych... zdecydowanie nie ma tam 33 stopni jak informuje tablica
3. Orka ma niecałe 3 miesiaca a juz: to jakuzzi (czy jak to sie tam pisze) nie działa bo cos tam sie zatkało, jedna rura nie działa, czy ktoś zwrócił uwage na te koszyczki na mydełko pod prysznicami?? tak samo przy tej tzn "dzikiej rzece" wszystko zjada rdza
4. juz nie wspomne o ratownicce na kacu, ktora zamiast pilnowac ludzi lezała sobie na jednej z laweczek

Jak tak to wyglada po 3 miesiacach pracy to co bedzie na rok i wiecej... fuszerka.

Byłem w weekend i nie mam żadnych istotnych zastrzeżeń. Wszystko działało bez problemu, można było korzystać ze wszystkich atrakcji.

Jedyny brak z mojego punktu widzenia to prawdziwa szatnia rodzinna ale nie ma ich na każdym basenie, a poza tym bez tego też można dać sobie radę.

Odnośnie uwag pozostałych osób - nie zauważyłem problemów.

~ napisał(a):

~Nie napisał(a): Niestety , szczególnie stare , roztyłe baby uwielbiają brać prysznic na waleta. Ostatnio jedna taka kąpała się piętnaście minut , zmieniając dwa razy natryski . Normalnie żygać się chce . Mogły się rozbierać 40 lat temu , teraz powinny się do trumny ubrać w golf.

A co ? mierzyłeś czas ??. Trzeba było wyjść, a nie stać i patrzeć.

Po pierwsze nie mierzyłeś , tylko mierzyłaś . Po drugie prysznic z dwójką małych dzieci trochę trwa , szczególnie gdy trzeba je pilnować żeby nie przyglądały się jakiejś rebece . Pomimo tego że zmieniłam natrys żeby cieci nie patrzyły , baba również zmieniła i znów podeszła obok . Specjalnie ?? Może ją to kręciło i takich jak ty . Mnie i moje dzieci zdecydowanie nie.