~ napisał(a): No słusznie. I co? Pogadaliśmy sobie. Nie chcesz, to nie pracuj. Przecież nie ma przymusu. Mało zarabiasz? Zmień pracę. Nie ma bardziej płatnej? Szukaj w innym mieście. Nie ma w innym mieście? Załóż firmę i zarabiaj tyle ile chcesz.
Przecież to takie proste.
A moze trzeba kompromisu pomiędzy rodziną, korzeniami i zarobkiem? Może nie można mieć wszystkiego? Ponarzekałeś sobie. I co dalej? Rewolucja? a może to zwykła złość że jest się nieudacznikiem i próba załatwiania swoich spraw czyimiś rekami? Zbiorowa histeria!
Widzisz szanowny dyskutancie jak posumowano Ciebie.Rzeczywiście myślisz bardzo płasko i przyziemnie.
Jeśli było by tak wesoło ,to dlaczego jest tak nie wesoło?
Jeżeli miliony ludzi narzeka ze słusznych powodów nasówa się pytanie dlaczego Ty nie narzekasz.Ja myślę ,że dzieje się to z powodu faktu ,iż jesteś ,albo w elicie uprzywilejowanej,albo..
Sam/a dopowiedz sobie resztę.Niestety w tym świecie jest tak ,że jednostki które odbiegają od normy są traktowane jak osoby anormalne.
Nie chcę Ci ubliżać ,ale tak właśnie się zachowujesz.Miliony ludzi w Polsce są bez Pracy,czy tego nie zauważasz.Miliony ludzi krzyczy ,że w Polsce jest źle.Czy tego nie zauważasz?Miliony ludzi jest po 45r życia, oni też a może tym bardziej nie mogą znaleźć pracy.Czy tego nie zauważasz?
Co ty piszesz o zmianie pracy?
Setki tysięcy ludzi chciało by razem mieć jakąkolwiek pracę.
Niestety nie mogą jej podjąć.Czy tego nie zauważasz?
Jeśli tak to jesteś albo ślepy albo anormalny.
Zdecyduj sam.
Zmoderowano 18.02.2012 godz.19:10 - powód: za duże odstępy (sentinel)