Pannazdzieckiem napisał(a): :D Świetny wykład Kolego Komunisto , boję się jednak , że Złotousty Taras , alias Agent Mosadu nie zada sobie trudu przeczytania . Żyjąc w oparach ścierwomedialnej fantasmagorii wspieranej poezją , nie jest zainteresowany rzeczywistością. Koronnym argumentem na fikcję wolnego rynku , jest system banków centralnych ... prywatnych przedsiębiorców z pod Czwórki w Twoim przykładzie. I nawet skarbówka nie ma tutaj nic do gadania . Ba ! , złośliwe jęzory rozpuściły nawet taką plotkę , jakoby Trójka stoi na straży interesów Czwórki :D Chyba coś w tym jest , skoro cały PIT idzie na spłatę odsetek od zagranicznego zadłużenia tego nieszczęśliwego Kraju. A Jedynka i Dwójka tradycyjnie w pupę kopana , przy czym Jedynka ma co raz mniejszą siłę nabywczą za sprzedawaną pracę , a Dwójki co raz mniej , bo korporacje nie przebierają w środkach likwidując konkurencję. Jeśli coś tu jest wolne , to amerykanka , nie rynek. :D
no nie jestem w stanie wyjasnic poecie szewczenko w skrocie cos na co potrzeba czterech semestrow conajmniej. tak myslalem, ze za duzo sie rozpisalem i moze do niego nie trafic albo zniechecic do nauki.
w moim pokerze 4-ka zna karty pozostalych, bo karty sa znaczone w praktyce oznacza to to, ze ma swoich ludzi wszedzie. korporacja ustawia sobie rynek i panstwo i nie musi sie dopasowywac do rynku czy panstwa bo politycy to ludzie korporacji.
w najgorszej sytuacji jest pracownik bo jest zastraszany przez wszystkich jak nie kryzysem zmyslonym (w polsce nie grozny kryzys bo tam gdzie moglby byc to to juz i tak nie jest nasze, czyli niemcy sami nie beda sobie strzelac w kolano) a powiazany kredytami trzesie portakami z obawy przed utrata pracy tym, ze ukraincy sa tansi.
ale to moje pisanie nie bylo i tak do ciebie panienko