Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Polska - rzeczywistość i absurdy

~Iza niezalogowany
1 czerwca 2014r. o 22:46
A o co Ci dokładnie chodzi? Rozmawiamy o możliwości zadłużania się państwa w NBP , a wyskakujesz z USA, gdzie akurat taka możliwość istnieje (Rezerwa Federalna), tak jak w Europejskim Banku Centralnym czy Banku Anglii. Mają taką opcję i korzystają z tego.
Rostowski też chciał to w Polsce wprowadzić.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
2 czerwca 2014r. o 6:03
A o to mianowicie , że FED , Bank Anglii , EBC oraz szef wszystkich szefów BRM to instytucje prywatne. Z Narodami Świata nie mają nic wspólnego , a jeśli już, to należy rozumieć tą relację w kategorii praw własności do Narodów Świata. Mienią się gnoje właścicielami Planety. System bankowy wsparty neoliberalną doktryną pcha cywilizację w bagno nowoczesnego feudalizmu.
Amerykanie , a szczególnie Ich intelektualiści mówią o tym głośno ( choćby ten filmik :) ) Ale ten sam mechanizm wyzysku ( a mówiłaś coś , że lubisz poznawać mechanizmy :)) kopiowany jest obecnie w Europie. My Polacy szczególnie zostaliśmy "porażeni" tym horerstwem :D Pytam Cię jeszcze raz , czy podobnie jak Korwin uważasz , że produkcją i dystrybucją pieniądza powinien się zajmować prywaciarz , bo urzędnik wyda kasę na głupie radary? Czy może lepiej byłoby , gdyby to suwerenne społeczeństwa reprezentowane przez swych przedstawicieli miały ostateczny głos w kwestii podaży pieniądza ? Co jest lepsze Twoim zdaniem ?

Miłego :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
2 czerwca 2014r. o 6:15
Prywaciarz zanim dodrukuje to najpierw sprawdzi jak wycisnąć ostatni grosz od szaraczka.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
2 czerwca 2014r. o 8:18
~ napisał(a): Prywaciarz zanim dodrukuje to najpierw sprawdzi jak wycisnąć ostatni grosz od szaraczka.


Słuszna uwaga Drogi Kolego, Koleżanko :).
I tu się kłania moralność, której uczy religia. Chciwość jest złem , nie wydumany szatan :) Nie wierzę w szatana :) A chciwość istnieje. Zgodzisz się chyba, Kolego Komunisto :) Wyłaź z krzaczorów :D

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
12245
#GeorgeOrwell nieaktywny
2 czerwca 2014r. o 8:44
~Iza napisał(a):
GeorgeOrwell napisał(a): Rząd nie może zaciągać kredytu w NBP ale może to zrobić zagraniczny Bank X i następnie pożyczyć naszemu rządowi na procent ,oczywiście wyższy od tego na jaki wziął z NBP.Skutek jest ten sam ,tylko że między rząd a NBP wchodzi pośrednik który zarabia na nas wszystkich

Nie jest ten sam.
Zachodnie banki prywatne monopolu na skup obligacji skarbowych nie mają, obligacje kupują też inne instytucje (w tym polskie), sam też możesz w nie zainwestować. Natomiast danie takiej możliwości NBP to jest prosta droga do drukowania pieniądza i inflacji , a to podważa wartość pieniądza, tego co trzymasz w portfelu albo na rachunku.


Powszechnie utarło się krytykować deficyt budżetowy rządu. W zasadzie opinia publiczna jest przekonana, że najgorsze, co rząd może zrobić krajowi, to zwiększać zadłużenie budżetu państwa. Zastanówmy się, na czym polega problem? Deficyt budżetowy powstaje wtedy, gdy dochody rządu (np. VAT, CIT, podatek dochodowy) są niewystarczające do finansowania działalności państwa, a więc np. do wypłat rent, emerytur, płacenia za opiekę zdrowotną, czy edukację obywateli. Wówczas brakujące środki rząd zdobywa poprzez emisję obligacji skarbowych. Jeżeli sytuacja taka powtarza się z roku na rok, to całkowite zadłużenie budżetu państwa wzrasta. Powszechnie stosowanym wskaźnikiem porównującym wielkość zadłużenia kraju jest procentowa wartość wielkości długu wobec rocznego Produktu Krajowego Brutto tego kraju.

Czy jest to wskaźnik miarodajny? Porównując procentową wartość zadłużenia Japonii i Grecji zauważamy, że dług Japonii znacznie przekroczył już 200% w stosunku do PKB. Na tym tle Grecja ze swoim zadłużeniem sięgającym 160% wydaje się być spokojniejszą przystanią. Wobec tego: dlaczego to Grecja, a nie Japonia jest w stanie upadłości? Różnic pomiędzy długiem greckim, a japońskim jest wiele, ale największy z nich dotyczy – waluty. Dług Japonii jest prawie w 100% denominowany w walucie krajowej - japońskich jenach. Grecja swój dług zaciągnęła w euro. To „euro” niby jest walutą Grecji, ale jednocześnie funkcjonuje na terenie państwa jak waluta obca.

Różnica pomiędzy długiem Japonii a Grecji polega także na tym, że japoński rząd pożyczył pieniądze ze swojego Banku Centralnego,. Grecja natomiast finansowała swój dług pieniędzmi innych krajów, np. Niemiec i Francji. I to jest kolejna, fundamentalna różnica.

Można zapytać: i co z tego wynika? Otóż bardzo wiele.

Ponieważ dług japońskiego rządu jest denominowany w jenach, to możliwość zapaści finansowej Japonii, z powodu tego długu, jest niemal zerowa. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że za japońskie jeny można kupować produkty wyłącznie na terenie Japonii. Dlatego pieniądze nie znikają z kraju. Co innego w krajach zadłużonych w obcych Bankach: rząd musi spłacać długi obcym bankom . W efekcie, na rynku krąży coraz mniej pieniądza. Jeszcze większe niebezpieczeństwo na swój kraj ściąga rząd, który pożycza pieniądze w obcej walucie. A niestety taki zwyczaj miał min .Rostowski…
Po drugie, w sytuacji „podbramkowej”, gdyby zdarzyła się jakaś katastrofa gospodarcza, to w najgorszym wypadku obligacje rządowe może wykupić Centralny Bank Japonii, mający prawo emisji jena. Innymi słowy, ten bank może przejąć dług budżetu, a to miałoby ten sam efekt, jakby zadłużenie rządu po prostu zniknęło. Dodruk pieniędzy przez bank centralny może nieść za sobą ryzyko ogromnej inflacji. Jednak Japonia to nie Zimbabwe. Od ponad dwudziestu lat Japonia zmaga się z deflacją. Dlatego bardzo pożądana jest polityka stymulująca powstanie umiarkowanej inflacji.
Reasumując : Japonia ma dług ale w swoim Banku Centralnym czyli to tak jak by była winna prawa kieszeń lewej kieszeni własnych spodni ,natomiast Grecy są winni Zagranicznym Bankom
Pozdrawiam Słoneczko :D

„Jeśli nie dostrzegasz swojego zniewolenia, znaczy to tyle ze masz dusze niewolnika”
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
4335
#Pannazdzieckiem nieaktywny
2 czerwca 2014r. o 9:01
GeorgeOrwell napisał(a): ...
Pozdrawiam Słoneczko :D


I wszystko jasne :D Mówiłem , Ona Cię kocha :)

Izuchna , proszę Cię, ja facet bez matury, uważam że ... :)

Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2900
#falco nieaktywny
2 czerwca 2014r. o 17:05
http://moto.wp.pl/kat,45754,title,Motoreporter-1-kmh-i-mandat-Zero-tolerancji-nowy-pomysl-Ministerstwa-Infrastruktury,wid,16645362,wiadomosc.html?ticaid=112d60

:D co za dziwny czlowiek takie rzeczy wymyśla!!!!!kur...co za kraj!!!!! :>


Dopisane 02.06.2014r. o godz. 17:05:

prostuję... :)
''brzydkie słowo '' to i...d...i...o...t...a... :D

Zastosowana autokorekta


"bierz życie z każdym oddechem..."
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iza niezalogowany
2 czerwca 2014r. o 17:39
GeorgeOrwell napisał(a):

Czy jest to wskaźnik miarodajny? Porównując procentową wartość zadłużenia Japonii i Grecji zauważamy, że dług Japonii znacznie przekroczył już 200% w stosunku do PKB. Na tym tle Grecja ze swoim zadłużeniem sięgającym 160% wydaje się być spokojniejszą przystanią. Wobec tego: dlaczego to Grecja, a nie Japonia jest w stanie upadłości? (... ).
Reasumując : Japonia ma dług ale w swoim Banku Centralnym czyli to tak jak by była winna prawa kieszeń lewej kieszeni własnych spodni ,natomiast Grecy są winni Zagranicznym Bankom

Nie porównywałabym Japonii i Grecji. Japonia to potęga gospodarcza, kraj nie mający problemu bezrobocia o trochę jednak innej kulturze pracy, przewodzący w rankingach innowacyjności, czwarty eksporter na świecie.
W takiej sytuacji, dzięki własnej maszynce do drukowania i tego, że w 92% dług pozostaje w rękach Japończyków, Japonia hipotetycznie nie może zbankrutować, choć pozornie wydaje się najbardziej zadłużonym krajem świata, oczywiście wg wskaźnika . Obligacje mają circa na 0,6%. Bank centralny wykupił bodaj w tamtym roku lwią część obligacji skarbowych , a w tym roku podnieśli w Japonii podatki :D
Grecja to co innego, słaba gospodarka!, potężne bezrobocie, brak własnej waluty ( euro de facto jest walutą Niemiec) i 70% zadłużenie zewnętrzne. Przy okazji, jak wygląda PNB ( narodowy ) w Japonii, a jak w Grecji ?

Ergo, jak się ma silną gospodarkę, własny kapitał i pieniądz, to większego zagrożenia hiperinflacją nie ma, a i obcy kapitał, zwłaszcza ten spekulacyjny, zbytnio nie może pohasać.

Ale Polska to nie Japonia, choć takie plany były :D
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza