~zacofany moher napisał(a): I zapraszam wszystkich tu piszących na publiczne odszczekiwanie, gdy za 5 lat będziecie mieli piękny odremontowany budynek ze szkołą słynną na całą okolicę z dobrych wyników.
~zacofany moher napisał(a): I zapraszam wszystkich tu piszących na publiczne odszczekiwanie, gdy za 5 lat będziecie mieli piękny odremontowany budynek ze szkołą słynną na całą okolicę z dobrych wyników.
jegomosc napisał(a):agak napisał(a):
może w ramach protestu przepisać wszystkie dzieci do innych szkół? jak szkoła będzie stała pusta, to nie będzie się opłacało ją utrzymywać. : )
Wcale tak nie będzie. Będzie to najbardziej oblegana szkoła w mieście i jej uczniowie osiągać będą najlepsze wyniki. A wszystko dlatego, że naprawdę bardzo dużo ludzi chce takiej szkoły, a jako że pewnie będzie w niej przedwstępna selekcja i przyjmować będą tylko najlepszych, to i będą mieć najlepsze wyniki "na wyjściu".
Tyle tylko, że fakt, że dużo ludzi czegoś chce, choćby to było 90%, nie oznacza, że można mieć w nosie zasady mówiące o neutralności wyznaniowej państwa... albo jakiekolwiek uniwersalne zasady ustroju.
jegomosc napisał(a): Mogę ci łaskawie wyjaśnić w skrócie "o co jest szum".
Łączy się dwie Bolesławieckie szkoły - SP2 i GIM3, dzieci z klas 4-6 podstawówki uczą się w budynku gimnazjum, dzieci z klas 0-3 w ciasnym i małym budynku, który łaskawie SP2 pozostawiono. Wszystko to w ramach "oszczędności".
Następnie oddaje się uzyskany w ten sposób budynek (wcześniej SP2 zajmowała dwa budynki) by powstała w nim PUBLICZNA szkoła prowadzona przez zakon. Szkoła ta będzie elitarna, dostaną się do niej tylko najlepsi uczniowie olewając rejonizację. Jednocześnie nie będzie tam obowiązywać karta nauczyciela, więc każdy kto nie będzie pasował dyrekcji "światopoglądowo" wyleci z niej. Nic go nie ochroni.
Ja nie mam nic przeciwko powstaniu takiej szkoły - ale czy nie może się to odbyć na normalnych, rynkowych warunkach?
Przeraża mnie jedna rzecz - podkreślanie przez miejskich urzędników tego, że w TEJ szkole uczy się wartości, kształtuje się odpowiednie postawy itp. To ja się pytam co się dzieje z innymi miejskimi szkołami? Czy tam się tego nie robi... a jeśli się nie robi, to dlaczego? Przecież miejska oświata jest w rękach tego prezydenta od 10 lat. To za mało, żeby szkoły działały jak należy?
Co z dziećmi, które się tam nie dostaną? Czy one nie będą wykluczone postawowo, albo wykluczone wartościowo?:)
~ napisał(a):~zacofany moher napisał(a): I zapraszam wszystkich tu piszących na publiczne odszczekiwanie, gdy za 5 lat będziecie mieli piękny odremontowany budynek ze szkołą słynną na całą okolicę z dobrych wyników.
Gdybasz o przyszłości a teraz napisz ile będzie wynosić czesne bo przecież za "Bóg zapłać" nie wyremontują szkoły.
~ napisał(a):jegomosc napisał(a): Mogę ci łaskawie wyjaśnić w skrócie "o co jest szum".
Łączy się dwie Bolesławieckie szkoły - SP2 i GIM3, dzieci z klas 4-6 podstawówki uczą się w budynku gimnazjum, dzieci z klas 0-3 w ciasnym i małym budynku, który łaskawie SP2 pozostawiono. Wszystko to w ramach "oszczędności".
Następnie oddaje się uzyskany w ten sposób budynek (wcześniej SP2 zajmowała dwa budynki) by powstała w nim PUBLICZNA szkoła prowadzona przez zakon. Szkoła ta będzie elitarna, dostaną się do niej tylko najlepsi uczniowie olewając rejonizację. Jednocześnie nie będzie tam obowiązywać karta nauczyciela, więc każdy kto nie będzie pasował dyrekcji "światopoglądowo" wyleci z niej. Nic go nie ochroni.
Ja nie mam nic przeciwko powstaniu takiej szkoły - ale czy nie może się to odbyć na normalnych, rynkowych warunkach?
Przeraża mnie jedna rzecz - podkreślanie przez miejskich urzędników tego, że w TEJ szkole uczy się wartości, kształtuje się odpowiednie postawy itp. To ja się pytam co się dzieje z innymi miejskimi szkołami? Czy tam się tego nie robi... a jeśli się nie robi, to dlaczego? Przecież miejska oświata jest w rękach tego prezydenta od 10 lat. To za mało, żeby szkoły działały jak należy?
Co z dziećmi, które się tam nie dostaną? Czy one nie będą wykluczone postawowo, albo wykluczone wartościowo?:)
Łączy się dwie Bolesławieckie szkoły - SP2 i GIM3, dzieci z klas 4-6 podstawówki uczą się w budynku gimnazjum, dzieci z klas 0-3 w ciasnym i małym budynku, który łaskawie SP2 pozostawiono. Wszystko to w ramach "oszczędności".
juz odbyly sie rozmowy na temat oddania rowniez i tego budynku ojczulkom pijarom, bo marzy im sie caly teren!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!