~Paul napisał(a): Jakby nie patrzec emem to felietony Bolecmamy sa na wiele nizszym poziomie niz felietony pani Hanaf

Tak Paul, jakby nie patrzec to teksty BolecMamy sa na duzo wyzszym poziomie niz grafomanskie teksty Hanaf. No i dodatkowo poruszaja ciekawsza tematyke (nie sa zenujacym odniesieniem sie do autorow tekstow z portalu sasiedniego - to takie rozpaczliwe szukanie tematu, nieco zenujace). Dawno Hanaf i G. nie pisali nic o Marczewski i Bolec.Info.. ale to pewnie kilku dni :-)
Krzysiu moze napiszesz cos o swoich stojaczkach? heh


Dopisane 01.11.2012r. o godz. 08:15:

PS. Juz w najblizsza srode kolejne wydanie gazety Bolec.Info.. a w nimy kolejny teksty z cyklu "Mama w (nie)wielkim mieście". Bedzie ciekawie! :-)

Zastosowana autokorekta

Jak dla mnie to trzeba mieć coś z głową ,żeby bronić i wręcz pochwalać to odrażające ,ohydne ,bez ludzkich uczuć babsko ,na dodatek brzydactwo jak rzadko bywa.Do czego zmierza ten świat i co się dzieje z ludżmi ,że może im się podobać ''takie coś''??!!!!!!

jedzie ułan na chabecie (reszta jest znana}

Tekst bolec-mamy strasznie grafomański (bez uraz). Po pierwsze nic nie wnosi do tematu Waśniewskiej. Każdy kto przez ostatni rok nie mieszkał na Kamczatce i miał dostęp do radia lub telewizorni już dawno powinien się zorientować, że mama Madzi to człowiek walnięty na rozumku.
To, że mama Madzi jest sławna i wciąż żyje medialnie to wina właśnie zainteresowania jej osobą. Niby ktoś tam pisze z oburzeniem jak to staraszne jest jej postępowanie, ale właśnie to pisanie o niej jest ciągłym odświerzaniem tematu.
Sprawa sama się nakręca. Najpierw jakiś dziennikarz z brukowca proponuje Waśniewskiej sesję mając jednoczesną nadzieję, że wywoła ona wielkie oburzenie (np u bolec-mamy). Poczym bolec-mama pomoże wyporomować swoim słabym tekstem i tym samym wspomóc biznes i sławę Wasniewkiej. I tak dalej i tak dalej.

Czytam, czytam i słabo mi się robi. Kimże jest BolecMama? Słynną dziennikarką, że tak po niej jedziecie? Nie, jest mamą, która w wolnym czasie napisze co nie co na jakimś portaliku w niewielkim miasteczku. Jak na takie wymogi pisze całkiem składnie i z sensem. Ma prawo do własnych przemyśleń.

dokladnie! sami fachowcy w morde ich mac!

&feature=player_detailpage#t=71s

Skorn, mój ulubiony kawałek z tego filmu!