~Już realista napisał(a): Miód, malina......Pani Malino. Nadal idziecie w Maliny..........jak widać po komentarzach. Dopóki, dopóty nie będzie egzekwowalnej odpowiedzialności, to wszystko psu na budę. Takie zagrywki będą bez końca. Oparte o światopogląd, przynależność partyjną, partykularny interes itd. Co z tym zrobić?
W pełni popieram, panie realisto, pańską wypowiedź. Jest to jedynie walka o władzę. A kto stoi niewygodny na drodze trzeba go wyeliminować, zniszczyć, ośmieszyć. Tak naprawdę brzydzę się polityką. A panu M.M. życzę powodzenia.