Ja też święta nie byłam jak miałam 15 lat. Latałam do imperium, ubierałam się jak dużo starsza... aż wstyd teraz myśleć o tym. Ale dla mnie dużo starszy facet miał 20 lat (5 lat różnicy do już sporo w tym wieku) a prawie 30-latek to był dla mnie panem a nie kolegą. Różne głupoty robiłam, piłam, paliłam... Ale do głowy by mi nie przyszło znikać chociaż na jedną noc nie informując rodziców, że wszystko ze mną ok. A co dopiero taka akcja... policja, informacje na portalach... Dziewczyno przesadziłaś, ale pewnie zrozumiesz to dopiero jak będziesz miała swoje dziecko i będziesz się o nie martwić w każdej minucie, w której nie będziesz wiedziała co się z nim dzieje.
hemi napisał(a): jemioła a ty nie lepsza :]
Zamykać temat?po co?
Się naczyta gówniara paru miłych wpisów to następnym razem sie zastanowi (jak nie ona to może inna) czy warto znikać bez śladu i stawiać policję na nogi ,aby poszukiwali wielce w dupie wszystko mającej imprezowiczki.
jemioła tez byłem młody i tez różne numery wykręcałem,ale mnie rodzina i policja 2 dni nie musiała szukać :]
o i cała brawo brawo hemi a Ty jemioła coś chyba się przypomniało :P
Hej popieram każdy ma prawo sie wypowiedzieć a ty jemioła jesteś święta?każdy wychowuje na swój sposób jak potrafi i zawsze pojawi się jakiś błąd w życiu u każdego tak jest pozdrowienia.
Więc po co te żałosne wpisy po co pijecie do rodziców???
Ja w wieku 15 lat poznałam swojego pierwszego chłopaka i jestem z nim do tej pory więc nie nakombinowałam się w swoim krótkim życiu więc w porównaniu z niektórymi którzy się tu podniecają i wyzywają dziewczyne to jestem aa raczej byłam śwęta :D
Idiotka,naiwna??suka lub szmata???Jak wolisz,mi to lata.
~ napisał(a): ta dzisiejsza mlodziez ... takie sa skutki bezstresowego wychowania.
To samo miałam napisać , gdzie są teraz Ci co promowali takie wychowanie , gdzie psycholodzy, pedagodzy ? Mamy przykłady pokolenia bezstresowo wychowanego i to niejednokrotnie . Wystarczy się rozejrzeć i popytać nauczycieli w gimnazjach . Ktoś musi zapłacić za idiotyzmy , szkoda że nie tylko Ci co idiotycznie wychowują swoje dzieci (nie chodzi mi o konkretnie przykład tejże dziewczyny, ale ogólnie o młodzież) . Sami budujemy naszą przyszłość, szkoda, że rujnując ją na wstępie . Drodzy , ulegli , nowocześni rodzice , życzę powodzenia na starość . Może już zacznijmy inwestować w domy starców , tylko strach mnie ogarnia kto tam będzie pracował .
Jak to jest, że ojciec nie może przetrzepać skóry nastoletniej dziewczynie, która ucieka z domu przez okno , bo ona mu grozi, że zadzwoni na policję ? Nie jestem za karami cielesnymi , ale w pewnych sytuacjach chyba byłyby potrzebne. Tylko trzeba pamiętać , że wychowuje się od samego początku , nie wtedy kiedy jest już za późno. Później to się tylko zbiera żniwo własnej głupoty .
Rodziców nie ma za co obwiniać , jedni tacy drudzy siacy.Młodzi mają wiedzieć co robić ale też starsi robią takie wybryki jak by byli nastolatkami! Czy staży czy młodzi to jak coś przyjdzie do głowy głupiego to po prostu realizują a potem myślą i płaczą.Dobrze że nic sie nie stało.
